Witam! Jestem nowym forumowiczem. W pokera gram od niedawna jednak strasznie mnie to wciągnęło. Ze względu na fakt ze nie mam dużo środków na grę często gram freerolle czy turnieje za 0.5 czy 1$. I tu zaczyna się mój problem. Co do początkowej fazy turnieju na podstawie różnych podziałów na grupy rąk (głownie polegam na podziale wg lee nelsona) staram się grać tight aggressive. Często taką grą udaje mi się zbudować niezłego stacka( top 10 na 200+ graczy sięgającego 60-70 BB) i tu koniec Trzymając się ściśle tabelek patrzę jak mój stack maleje, przeciwnicy mi odjeżdżają a ja ciągle folduje. Wiem, że nie ma jasno określonych zasad co do rąk. Jednak chodzi mi o to czy np posiadając Q 8 na stole raczej tight na wczesnej pozycji jest sens raisować? Jak rozgrywać niskie pary? Czasem zdarzają sie sytuacje gdy po raisie jednego przeciwnika foldowałem 55 a na flopie trafiłbym seta. Chodzi mi raczej o porady co robić z rękami o spekulacyjnej wartości bo z AA czy 27 raczej wiem co robić A na koniec mam jeszcze jedno pytanie. W sytuacji gdy powiedzmy ze mam podobny stack do innego zawodnika o ktorym mogę powiedzieć ze gra loose aggressive co powinno sie robić? Czekać na monstera złapać go w pułapkę( co może trwać długo i skończyć się short stackiem przy rosnących blindach) czy raczej próbować przejąć jego styl i wchodzić ze średnimi rękami. Długi ten mój pierwszy post na forum. Jeśli komuś będzie się chciało służyć radą nowicjuszowi to będę wdzięczny

Niestety nie ma odpowiedzi na twoje pytania. A jeśli ktoś będzie twierdził, że zna odpowiedzi, możesz śmiało założyć, iż się myli

Używasz programu trackującego? Jeśli tak, to pobierz sobie PokerStove i pobaw się nim kilka dni. Sprawdzaj jak dana ręka gra vs dany range.

Przeciwko graczom loose nie trzeba grać tight. To znaczy granie bardziej tight jest jak najbardziej w porządku, ale z drugiej strony można go luźniej 4betować i częściej przebijać jego zakłady kontynuacyjne - jednak to wymaga wprawy i doświadczenia. Dlatego polecam ci grać tight.

Turniejów nie wygrywa się często, dlatego potrzebna jest cierpliwość. To, że odpadasz wcześnie, nie musi być oznaką złej gry. Wklejaj ręce do oceny

Niestety jak dotąd nie używałem. Dziś szukałem czegoś darmowego ale nic konkretnego i działającego ok nie znalazłem. Jeszcze poszukam a najwyżej wezmę jakiegoś triala i zobaczę jak to działa. Dzięki wielkie za odpowiedź

Tak, triale są dostępne na okres miesiąca. Jednak póki co nie jest ci niezbędny program. Freerolle i turnieje o niskim wpisowym cechują się ogromną pulą graczy, co powoduje, że nie uzbierasz na nich odpowiedniej ilości rąk.

Jeszcze ci podpowiem, że warto obserwować przeciwników nawet wtedy, gdy sam nie bierzesz udziału w rozdaniu. Np. zobaczysz, że ktoś blefował na każdej uliczce, to zanotuj wielkości jego zakładów. Potem może stawiać zakłady wyższe lub niższe i da ci to nieco pojęcia o jego grze. Jest to najprostszy read, ale niezwykle skuteczny na małych stawkach.

marcinek94 pisze: Trzymając się ściśle tabelek patrzę jak mój stack maleje, przeciwnicy mi odjeżdżają a ja ciągle folduje.

Ogólnie to im późniejsza faza turnieju tym agresywniej powinno się grać. Poszerzasz wtedy zakresy. Inaczej ante+blindy mogą Cię zjeść. Oczywiście nie znaczy to żeby grać co chwilę jakieś problematyczne ręce. Kwestia wyczucia i..

marcinek94 pisze: Jednak chodzi mi o to czy np posiadając Q 8 na stole raczej tight na wczesnej pozycji jest sens raisować?

Takie zagrania raczej bym Ci odradzał na początku Twojej kariery. Zdecydowanie lepiej jest grać z pozycją niż bez niej. Ogólnie to fajnie jest też otwierać jakieś suited connectory, np T9s itp.

marcinek94 pisze:Czasem zdarzają sie sytuacje gdy po raisie jednego przeciwnika foldowałem 55 a na flopie trafiłbym seta.

Jeśli stack Ci pozwala na callowanie takich parek to spokojnie możesz sobie szukać seta.

Ogólnie to trzeba zgodzić się z Albertem, nie ma konkretnej reguły, dużo zależy od dynamiki jaka panuje na stoliku, od stacków rywali i Twojego, image poszczególnych graczy, fazy turnieju..

Albert pisze:Tak, triale są dostępne na okres miesiąca. Jednak póki co nie jest ci niezbędny program. Freerolle i turnieje o niskim wpisowym cechują się ogromną pulą graczy, co powoduje, że nie uzbierasz na nich odpowiedniej ilości rąk.

Ale spokojnie może oswajać się powoli z takim programem. A jak zacznie grać po kilka stolików to będzie mu dużo łatwiej niż gdyby dopiero wtedy próbował się bawić z HMem czy PT. Zwłaszcza, że wersję trial można zresetować..

Po pierwsze chciałbym podziękować za wszelkie rady, głownie te odnośnie programów trackujących. Troszkę sobie pograłem, chyba nawet za dużo patrząc, że we wtorek matura Parę razy udało mi się nawet wejść w kasę więc pierwsze niecałe 10$ bankrolla z freerolli i micro stawek zrobione. Natomiast muszę powiedzieć, że na poziomie gry na najniższe stawki tego typu programy niestety nie pomagają. Szczególnie na początku a nawet w środkowej fazie sypią się all-iny z naprawdę śmiesznymi rękami. A biorąc pod uwagę moją zachowawczość w grze chyba się przerzucę na cashówki. Dzięki za wszelkie rady
PS- nie chcę zaśmiecać analiz. Właśnie odpadłem z takiego polskiego freerolla- 36 miejsce a 27 było płatnych a grało ponad 650 . Odpadam z KK na ręce ze średniej pozycji mając stacka 10 BB przeciwko przeciwnikowi ze stackiem ok 24BB. On robi call ja raise 3BB inni fold on call. Na flopie dostał A i dwie niskie a miał na ręku AT i sprawdził mojego all-inna. Na początku pomyślałem pech. Ale później stwierdziłem, że zachciało mi się slowplaya i w sumie dałem dupy strasznie bo powinienem wejść za wszystko preflop...Także tylko potwierdzcie moje przemyślenia, dałem dupy, niee?

No niestety 10BB to jest już taki stack że nie ma co szukać gry post flop.