Znalazłem w swoich zasobach do nauki
Myślę, że Wahi nie będzie zły jak wrzucę, skoro sam wrzucił na forum tylko z powodów technicznych zniknęło chyba.
----------
Pozycja jest najbardziej niedocenianym oraz jednocześnie najbardziej przecenianym przez początkujących (i nie tylko) graczy pokerowym aspektem.
Najbardziej niedocenianym, ponieważ większość osób gra mimo wszystko tylko i wyłącznie swoimi kartami. Jeśli w ich zakresie znajduje się ATs, to zagrają z tym zarówno z pozycji UTG jak i z każdej innej. Najbardziej przecenianym, ponieważ wielu graczy myśli, że z późnej pozycji poradzą sobie z każdą ręką. Faktem jest, że doświadczeni zawodnicy mogą sobie pozwolić na rozgrywanie z buttona większości rąk, ale dotyczy to profesjonalistów, a nie osób, które po przeczytaniu kilku artykułów na ten temat, chcą zawojować świat.
Każda osoba ćwicząca swoje pokerowe umiejętności w pewnym momencie dochodzi do tematu pozycji. We wczesnych etapach nauki pokerowego kunsztu, młodzi adepci nie mają pojęcia, że pozycja ma znaczenie przy pokerowym stole. W pewnym punkcie doskonalenia umiejętności przeczytają artykuł lub książkę i doznają olśnienia: "Pozycja, no jasne, to dlatego przegrywałem! Teraz mi pójdzie rewelacyjnie!". Artykuły dotyczące pozycji zwykle jednak uczą tego, co każdy z zawodników robił intuicyjnie już zanim je przeczytał. Zaprzeczycie, ale tak rzeczywiście jest. Każdy intuicyjnie gra więcej rąk z późnych pozycji. To zrozumiałe, że "kradnie" się częściej gdy za nami zostało dwóch graczy, niż gdy zostało ich siedmiu. Zwykle jednak gra początkującego zawodnika po przeczytaniu tych mądrości niewiele się poprawia.
Jak w większości moich artykułów nie znajdziecie tu czystej teorii i prostych wskazówek, które będą receptą i dadzą Wam odpowiedzi na pytania: "Jakie ręce grać?", "Z jakich pozycji?". Każdy ma swój styl gry i każdy powinien się go trzymać. Wszystko też trzeba dostosować do sytuacji. Pamiętajmy by zawsze sobie odpowiedzieć na pytania: ile osób jest na stole, kim są nasi rywale, co o nas myślą, jak wyglądała dotychczasowa licytacja? W artykule skupię się na tym aby przedstawić parę zasad i informacji na temat pozycji. Część z nich jest Wam doskonale znana, niektórych używacie tylko intuicyjnie, a z częścią się możecie nawet nie zgodzić.
Wstęp zakończę jeszcze krótką informacją na temat czym właściwie jest pozycja w pokerze? Pozycja, to nasze miejsce przy stole względem rozdającego karty. Licytacja w texas holdem zawsze zaczyna się od osoby siedzącej po lewej stronie od krupiera, a kończy na samym krupierze. Dzięki temu część graczy jest uprzywilejowana, gdyż posiada dodatkowe informacje o innych zawodnikach. Aby było sprawiedliwie pozycja zmienia się co rozdanie o jedno miejsce w lewo. Powszechnie wiadomo, że czym późniejsza pozycja tym lepiej i o tym mówi nasza pierwsza zasada.
Pierwsza zasada – czym później tym luźniej
Zasada jest bardzo prosta. Nie ważne czy jesteś graczem loose, czy preferujesz grę tight, zawsze powinieneś grać więcej rąk na późnej pozycji, niż na wczesnej. Teoria głosi, aby na pozycji "under the gun" grać tylko garść najmocniejszych rąk, a wraz z przesuwaniem się pozycji na późniejszą rozgrywać swoje ręce coraz luźniej.
Tak jak już wspominałem na początku gracze nawet nie znając teorii robią to intuicyjnie. Dlaczego tak należy grać? Ponieważ czym późniejsza jest nasza pozycja, tym więcej osób wykonało swój ruch i mamy o nich bardzo ważne informacje. Mniej osób będzie zagrywało również za nami a dzięki temu jest mniejsza szansa, że któryś z nich ma lepszą rękę od naszej.
Spójrzmy na to statystycznie. Dostajemy AQo, karty rywali, których się szczególnie boimy to AA, KK, QQ oraz AK. Szansa na to, że inny gracz posiada któryś z tych układów (gdy my trzymamy AQ) wynosi 1:55,25 czyli około 2%. Na małym blindzie taka karta jest zatem bardzo mocna. Odpowiednio na UTG, czyli mając przed sobą dziewięciu graczy, szansa, że gramy przeciwko AA, KK, QQ lub AK wynosi 9:55,25 czyli 1:6,14, a to znacznie zmniejsza nasze szanse. Idąc dalej załóżmy, że zagrywamy allina z dwoma dowolnymi kartami w turnieju, mając już dosyć niski stack. Z przebiegu gry sądzimy, iż zostaniemy sprawdzeni z 99+, AJs+, AQo+. Szansa na to, że sprawdzi nas ktoś gdy jesteśmy na buttonie wynosi w przybliżeniu 11%, gdy przed nami będzie pięciu graczy szansa ta zwiększa się do 27%, a na UTG rośnie aż do 49%.
Druga zasada – pozycja się nie zmienia
To jedna z najważniejszych zalet pozycji w texas holdem – jest ona niezmienna. Jeśli zagrywaliśmy pierwsi przed flopem, to wiemy, ze będziemy zagrywać na początku po flopie, po turnie oraz po riverze. Z drugiej strony, jeśli kończymy licytację, to kończymy ją zarówno przed flopem, jak i po flopie, po turnie i po riverze. Jest to bardzo ważna zasada, która powinna nam pomóc w układaniu sobie planu na rozdanie. Nie dotyczy to oczywiście blindów, które przed flopem mają uprzywilejowaną pozycję ze względu na pieniądze włożone do puli w ciemno. Na końcu pamiętajcie, ze ta zasada nie dotyczy wszystkich odmian pokera, ale artykuł jest o texas holdem, więc jak najbardziej się przydaje.
Trzecia zasada – pozycję można nabyć
To bardzo ciekawe zagranie, które warto posiadać w swoim repertuarze, polega ono na zapłaceniu za posiadanie lepszej pozycji. Możemy robić to zarówno przed flopem jak i po flopie. Przed flopem kupowanie pozycji, to nic innego niż wszystkim znane zagranie straddle. Polega ono na włożeniu do puli, przed obejrzeniem kart własnych, trzeciego blinda, czyli stawki w ciemno. Jest to zagranie typu live, czyli daje nam możliwość wykonania ruchu jako ostatnim. Wiąże się to oczywiście z koniecznością włożenia do puli dodatkowych pieniędzy bez zaglądania w karty (najczęściej jest to dwukrotność dużego blinda).
Kupienie pozycji po flopie (i dalej) jest zagraniem trudniejszym. Polega ono na podbiciu przed flopem z późnej pozycji, ale nie z dealera. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i zmusimy do spasowania graczy będących za nami, to od flopa będziemy zagrywać jako ostatni. Zagranie to oczywiście wiąże się z ryzykiem, że któryś z wcześniejszych limperów nagle się obudzi i wykona kolejny raise. Raise'a musimy się także spodziewać od dealera siedzącego po naszej lewej stronie. Zawsze zanim zdecydujemy się na taki krok musimy przeanalizować naszych rywali, zastanowić się, do czego są zdolni i jakie ruchy wykonywali wcześniej.
Czwarta zasada – pozycja istnieje także względem innych
Pozycja w pokerze nie jest ważna jedynie względem krupiera. Baczną uwagę powinniśmy także zwracać na naszą pozycję względem innych graczy.
Często siadając do stołu możemy wybrać sobie miejsce, jeśli znamy już naszych rywali powinniśmy kierować się następującymi prawami:
- gracza tight najlepiej mieć po swojej lewej stronie. Zdecydowanie łatwiej będzie mu kraść blindy oraz będziemy mogli sobie pozwolić na oglądanie większej ilości flopów z marginalnymi rękoma nie bojąc się raise’u.
- odwrotna sytuacja pojawia się gdy gramy z zawodnikiem loose. Najlepiej jest go mieć po swojej prawej stronie. Znając jego skłonność do częstych podbić, będziemy pierwsi wiedzieć, co zrobi i nie wdamy się w rozdania, które będą skutkować utratą żetonów nie będziemy niepotrzebnie limpować.
- najciekawszą sytuacją jest moment, gdy siedzimy przy stole z "pokerowym wariatem". Rzadko taki osobnik w grze się trafia, ale scenariusza spotkania się z nim nie możemy wykluczyć. Jego charakterystyka jest prosta: bawi się pieniędzmi, podbija każdą rękę, jest bardzo agresywny, najczęściej głośny przy stole. Dobrze jest siedzieć po prawej stronie takiej osoby. Dlaczego? Bo wiemy, że i tak podbije, a będąc po jego prawej stronie jesteśmy ostatni w stosunku do reszty graczy przy stole i widzimy jak oni zareagują na jego podbicie.
Piąta zasada – na blindach ostrożnie
Bardzo ostrożnie musimy podchodzić do gry na blindach. Wielu początkujących zawodników popełnia błąd i z małego blinda za kilkoma limperami (bądź z dużego po niewielkim podbiciu) sprawdzają z większością kart. W praktyce oddsy nie są tak zachęcające i opłaca się tak grać tylko z connectorami (suited i nie tylko), dwoma kartami 9+ oraz kartami suited (gdzie jedna jest minimum królem). Sprawdzenie z typowymi śmieciami, jak na przykład J5o, z małego blinda po pięciu limperach jest dużym błędem. Po pierwsze nie mamy odpowiednich oddsów by to zrobić, J5o jest za słabe nawet w takiej sytuacji, a po drugie big blind może się jeszcze uaktywnić i zagrać dużego raise'a.
Blindy i button są najlepszą pozycją do rozgrywania niskich par. Dlaczego? Bo taktyka z nimi jest prosta: limp przed flopem, a na flopie albo trafimy seta i dążymy do allinów, albo nic nie trafimy i musimy się takich kart pozbyć. Będąc na blindach przed flopem widzimy zachowanie całego stołu przed nami i możemy zdecydować czy opłaca się zlimpować parę, czy lepiej nie. Dużo trudniej jest rozgrywać pary na wczesnych pozycjach, bo po naszym zagraniu jest jeszcze wiele osób, które mogą zdecydować się na przebicie, a budowanie niebezpiecznie dużej puli zanim trafimy seta, jest nie po naszej myśli.
Podsumowując
Każdy z nas gra pozycją, świadomie lub nie. Jeśli nie wierzycie na słowo polecam Wam sprawdzenie historii rozdań przy pomocy programu do statystyk (na przykład Poker Tracker), gwarantuję, że będziecie mieć więcej rozegranych rąk na buttonie niż na UTG. Pozycji nie można niedoceniać, ani nie należy jej przeceniać. Każdy z nas na początku musi się nauczyć łączyć karty z pozycją, a nie grać tylko i wyłącznie jednym z tych elementów. Gdy nabierzemy doświadczenia i nauczymy się co nieco na swoich błędach, będziemy mogli przechodzić na coraz wyższe poziomy i stopniowo zwiększać rolę pozycji.
Michał „Wahi - Słodziak” Wachowski
Autor jest aktywnym użytkownikiem forum Pokerkings
Gratuluję kolejnego dobrego artykułu 
