Zapewne niektórzy zastanawiają sie jak dieta może wpłynąć ja jakość ich gry, otóż jak wiadomo kazde produkty spozywcze wpływaja na nasz mózg inaczej.

Np żeby utrzymywać odpowiednie skupienie sie na grze potrzebujemy produktow zawierajacych witaminy (zwlaszcza A, C, E i wszystkich z grupy B), aminokwasy i glukoze poniewaz sprzyjaja produkcji tyrozyny ktora sprzyja koncentracji.

Jak wiadomo jedna z silniejszych substancji ktore pomagaja "odswieżyć" mózg jest kofeina. Jest ona dosc zdradliwa bo mimo tego ze pomaga nam sie skupic i usuwa uczucie sennosci to jest to dzialanie krotkotrwale, na dluzsza mete kawa moze byc szkodliwa dla naszego mózgu.

Kawa niszczy magnez i wypłukuje witaminy z serii B, a także powoduje bezsenność.

Niedobor magnezu powoduje:
osłabienie i nieprawidłowość pracy serca
nagłe zawroty i bóle głowy
lęk, rozdrażnienie
trudności w koncentracji
zaburzenia snu
nerwica
depresja
ciągłe zmęczenie i brak energii

I tak wpadamy w bledne kolo, jestesmy ospali i rozkojarzeni wiec pijemy kawe ktora pomaga nam chwilowo lecz wyplukuje nam miedzy innymi magez co powoduje u nas trudnosci z koncentracja.
Wiadomo ze czasami bez kawy sie nie obedzie wiec pamietajmy zeby uzupelnic magnez w organizmie.
Produkty zawierajace duza ilosc magnezu:
Pestki dyni
Otręby pszenne
Kakao
Migdały
Kasza gryczana
Czekolada Najlepiej jest wybierać gorzką czekoladę.


Produkty koystnie wplywajace na nasz mozg:

Czekolada jest bardzo ważnym składnikiem naszej diety, nie tylko posiada ona duze ilosci magnezu ale tez węglowodanów które są niezbędnym paliwem dla mózgu. Co więcej czekolada jest antydepresantem który może nam się przydać po kilku nieudanych turniejach.

Ryby są bardzo bogate w kwasy omega 3 i omega 6, które poprawiają sprawność myślenia, rozumienia i zapamiętywania. Ryby dostarczają również lecytynę, magnez i witaminę B12 – które wzmacniają sprawność intelektualną oraz koncentrację.

Nasiona i orzechy idealnie nadają się na przekąskę ktora usprawni Twoj mozg Orzeszki ziemne, włoskie, laskowe, migdały, pestki dyni, słonecznika... wszystkie mają w sobie to coś. Są bogate w kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6, foliany, witaminę E i B6. Składniki te pomogą Ci myśleć szybciej i lepiej. A także myśleć pozytywnie, bo niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe działają jak naturalne antydepresanty. Niektóre nasiona i orzechy zawierają również sporo tiaminy i magnezu, które odżywiają mózg oraz korzystnie wpływają na pamięć i procesy poznawcze


Tak wiec chcąc ulepszyć swoja gre zadbajmy nie tylko o nasza technikę ale tez o stan naszego mózgu ktory tak naprawdę jest odpowiedzialny za wszystkie nasze decyzje.


Artykuł pisany podczas gry w pokera wiec zdarzały się przerwy w pisaniu i tracenie wątku dlatego jeśli będzie trochę nie spójny to proszę patrzeć na to z przymrużeniem oka

Zgodzę się że dieta jest ważna, jednak kawa jeśli ktoś piję ją juz od dłuzszego czasu nie powoduje takiego pobudzenia, i co za tym idze także odczuwalnego spadku koncentracji.

Pod to co opisałeś o kawie przypisał bym bardziej energetyczne, bo oprócz kofeiny mają także masę cukru i taka kombinacja po ustaniu działania na nasz mózg daje zdecydowanie bardziej odczuwalny spadek koncentracji niz kawa.

Od siebie polecam papryczki chili, dobrze pobudzają nie tylko mózg ale cały organizm do działania i nie powoduje takich efektów jak wyżej wymienione, oprócz tego ma oczywście też masę innych korzystnych działan na nasz organizm.

energetyki mają to do siebie że kurwa mają zajebisty smak!!!
Poza tym to sama chemia a na pobudzenie to zajebista jest Yerba Mate! Sam ją piję i smak jest lipa ale idzie się przyzwyczaić

Dieta pokerowa? Ryby

A tak na poważnie unikać podczas gry napojów z aspartamem (innych słodyczy z e951 - aspartam też) ponieważ robi odrazu spustoszenie w mózgownicy, nie podejmujemy swoich odpowiednich decyzji nie mogąc skupić się na dobrej, zaplanowanej grze... Przynajmniej tego unikajmy, jeżeli dostosowanie diety pod pokera jest dla nas niemożliwe...

Moim zdaniem dieta nie ma aż takiego znaczenia na to jak gramy i jakie podejmujemy decyzje. Ja jak przestrzegam diety to po to, aby nie przytyć, bo mam z tym problemy, a nie po to żeby lepiej grać. Jeśli chcemy podejmować lepsze decyzje w pokerze to z tego co wiem to wielu ludzi np. chodzi na siłownię, idzie pobiegać, ja osobiście robię spacery albo idę na basen.

muszę mamy się zapytać gdzie mamy dziadka do orzechów xd

a od siebie dodam że nic nie pobudza mózgu z rana tak jak poranny jogging xd

nie o diecie, ale też ważne pytanie - jak radzić sobie z długim siedzeniem przed kompem na turnieju? (ja czasami wstaję, robie kilka przysiadów) tylko jednak po dłuższym siedzeniu 2,3 godziny strasznie boli mnie kręgosłup, jak temu zaradzić?

Podstawa: wygodne siedzisko. (polecam opcję z mechanizmem tilt)
Starać się pilnować i nie garbić.
Podczas przerw(często są np. 5min co 1h) wstać i się poruszać. Można właśnie jakiś przysiadzik, można pójść zwyczajnie po coś do picia/na stronę itp.
Starać się nie siedzieć przez cały czas nieruchomo jak na kazaniu.

Nie mogę edytować, więc dodam jeszcze krótko: muzyka. Zwłaszcza w połączeniu z mechanizmem tilt w fotelu. ;p

Nie polecam muzyki do gry, no chyba, że jakaś taka która nas zbytnio nie interesuje. Muzyka przeważnie rozprasza uwagę. Przynajmniej według mojej skromnej oceny..

Ja z kolei od kiedy pamiętam wszystko, co robię, robię ze słuchawkami na uszach. Czy to kiedyś lekcje, czy sprzątanie, jak siedziałem przed komputerem czy w autobusie. Nie wyobrażam sobie grać w pokera w ciszy, zawsze coś mi musi lecieć. Inaczej czuję się jakoś niekomfortowo i dopiero wtedy nie mogę się skupić.

Live też siedzisz z słuchawami? o_0

lion_victor pisze:Live też siedzisz z słuchawami? o_0

Ja bym chyba tak siedział , chyba, że ze znajomymi to co innego

Moje pytanie spod pierdolki ma wyczuć czy to live pros i wtedy słuchawy wybaczam czy nerd, który live nie gra

Dotychczas live'y rozgrywałem tylko z kumplami, więc wolałem pogawędzić z przeciwnikami niż siedzieć w słuchawach

Siedziałem kiedyś w słuchawkach teraz tego nie robię, ale może warto wróić co do diety to włoskie jedzenie makarony, klopsy ryba, jagnięcina to zawsze mi pomaga..

sopel26, czymś to uzasadnisz czy to po prostu tylko Twoje upodobania? Bo o ile rybę rozumiem to np. ciężkiego makaronu kompletnie nie.
Osobiście polecam odpowiednio parzoną zieloną herbatę lub ewentualnie yerba mate. Mnie dużo lepiej pobudza i jakoś tak zdrowiej. Nigdy nie wiem jak to określić, ale o ile po kawie (a już nie daj boże energy drinkach) czuje się pobudzony jedynie fizycznie jakby to po zielonej albo yerbie również psychicznie, a i gdy już zejdą nie ma zmuły.

Już tłumaczę rybe rozuiesz to ok:)

jeśli chodzi o yerbe zgadzam się z Tobąjon124, w 100%

Od razu trzeba zacząć od tego, że makaron makaronowi nierówny. Najbardziej zdrowy jest ten wyprodukowany z pełnego ziarna. Dzięki niemu dostarczamy do organizmu niezwykle wartościowe składniki odżywcze, takie jak błonnik, żelazo, wapń oraz potas. Ponieważ makaron jest jednym z najbardziej popularnych i najczęściej wykorzystywanych półproduktów, dlatego też to właśnie dzięki niemu dostarczamy organizmowi niezbędnych do funkcjonowania węglowodanów.

Makaron składa się w głównej mierze z węglowodanów złożonych, które w odróżnieniu od cukrów prostych (które znajdziesz np. w czekoladowych batonach), zapewnia nam uczucie sytości na wiele godzin. Dlatego już po krótkiej chwili po czekoladowej przekąsce masz ochotę zjeść coś jeszcze. Najbardziej zdrowym makaronem jest ten przygotowany al dente, czyli półtwardy. Makaron ugotowany w taki sposób zawiera w swoim składzie najwięcej wartościowych składników i błonnik.

sopel26, bardzo to ciekawe co napisałeś. A jak wygląda zdobycie takiego makaronu? Idę do sklepu i patrzę na te droższe czy mają z tyłu coś takiego napisane czy to jakieś raczej specjalny makarony?

jon124,


Makaron zaliczany jest przez dietetyków do jednych z najmniej kalorycznych półproduktów. Wszystko tkwi w tym, jakich dodatkowych składników używasz do przygotowania potraw.


masz tu link jak wybrać makaron:)

http://www.we-dwoje.pl/jak;rozpoznac;pr ... ,6875.html

Ogólnie dodam od siebie, że korzystanie z innej czekolady niż gorzka wg. mnie nie ma sensu - nie ma takiej mocy. Jak biegałem do poprawy energii wystarczyły już 2 paski, jeżeli chodzi o klasyczną czekoladę żadnych takich efektów nie odczuwałem nawet gorzej po słodkim nie jest dość przyjemnie.

Z kawą też się nie zgodzę ona po jakimś czasie w ogóle nie wpływa na bezsenność, czasem zdarzy mi się przed spaniem wypić kawę a też nie pije jakiegoś sikacza więc nie wiem być może to zależy od jednostki...

mJac pisze:Ogólnie dodam od siebie, że korzystanie z innej czekolady niż gorzka wg. mnie nie ma sensu - nie ma takiej mocy. Jak biegałem do poprawy energii wystarczyły już 2 paski, jeżeli chodzi o klasyczną czekoladę żadnych takich efektów nie odczuwałem nawet gorzej po słodkim nie jest dość przyjemnie.

Tu się nie zgadzam. Przeżyłem wiele obozów sportowych, które lekkie nie były nigdy i czekolada w każdej odmianie działa na mnie tak samo, czyli pozytywnie energetycznie

mJac pisze:Z kawą też się nie zgodzę ona po jakimś czasie w ogóle nie wpływa na bezsenność, czasem zdarzy mi się przed spaniem wypić kawę a też nie pije jakiegoś sikacza więc nie wiem być może to zależy od jednostki...

Tu się zgadzam w 100%

Piję dziennie z pięć kaw i mnie zwyczajnie nie rusza. Organizm się przyzwyczaił i dupa

mara100, może trzeba zwiększyć volume - raise do 7 albo 8 kaw .
Tylko żeby serducho nie zachciało foldować po takiej dawce.

mara100, nie słuchaj Dawida, easy fold z tymi kawami, bez liczenia powiem Ci, że będzie to ev+

Z kawą, czekoladą itp. nie można przesadzać tak jak z używkami.

mara100, też przeżyłem wiele obozów sportowych plus codzienne treningi itp. na mnie czekolada nie działa w żaden sposób może dlatego, że nie lubię słodyczy??hm..