Beenhakker: nie dopisujcie nam jeszcze trzech punktów

Tutaj możesz zamieszać i komentować informacje dotyczące różnych wydarzeń ze świata pokera.
MaTTiQ
Posty: 0
Rejestracja: 18 mar 2007, 13:25

Beenhakker: nie dopisujcie nam jeszcze trzech punktów

Postautor: MaTTiQ » 23 mar 2007, 20:08

- Jeżeli zagramy tak, jak z Portugalią (2:1) to prawdopodobnie wygramy, ale gdy zaprezentujemy się podobnie do pierwszej połowy spotkania towarzyskiego ze Słowacją, to czeka nas ciężka przeprawa - uważa przed meczem eliminacji mistrzostw Europy z Azerbejdżanem trener piłkarskiej reprezentacji Polski Leo Beenhakker.
- Od początku pracy z polską reprezentacją powtarzam piłkarzom, że klucz do sukcesów trzymamy we własnych rękach. Im lepiej zagramy my, tym mniejsze szanse dajemy rywalom. I przed spotkaniem z Azerbejdżanem sytuacja wygląda podobnie - powiedział po przyjeździe do Warszawy Leo Beenhakker.

- Jeżeli zagramy tak dobrze, jak z Portugalią (2:1) w Chorzowie to prawdopodobnie wygramy, ale gdy zaprezentujemy się podobnie jak w pierwszej połowie spotkania towarzyskiego ze Słowacją, to czeka nas ciężka przeprawa. Z Portugalią zagraliśmy niemal idealnie, maksymalnie dobrze. Problem w tym, by powtórzyć ten poziom w każdym kolejnym meczu i rozwijać się. A to nie jest łatwe - dodał.

Holender rzadko zmienia swoje oblicze. Zawsze jest spokojny, opanowany i cierpliwie opowiada o swojej filozofii futbolu, szukając zrozumienia u rozmówców.

- Staram się budować zespół w oparciu o proste zasady - podkreślił selekcjoner "biało-czerwonych". - Ufność we własne umiejętności, wiara w siebie - tak, ale arogancja, buta i brak szacunku do rywala - nie. Dlatego nie wolno dzielić rywali na łatwiejszych i trudniejszych. Każdy najbliższy, a w naszym przypadku jest to Azerbejdżan, jest najtrudniejszy. I do każdego meczu należy podchodzić z takim samym, maksymalnym zaangażowaniem. To staram się wpoić swoim podopiecznym, więc powtórzę i na odprawie w sobotę.

Jego zdaniem, kluczem do sukcesu w każdym spotkaniu jest jak najdłuższe utrzymywanie się przy piłce. - 70 minut z piłką - to nasz cel przed jutrzejszym meczem. Wtedy będzie czas na przygotowanie ataku, stworzenie sytuacji i zdobycie goli. Tak wyglądał mecz Azerów z Portugalią (0:3) i my musimy zagrać podobnie.

Holender poinformował, że przeanalizował wszystkie mecze Azerów w obecnych eliminacjach mistrzostw Europy i wie czego się po nich spodziewać. - Jednak w przygotowaniach koncentrowaliśmy się na własnym zespole, a o meczu wygranym przez Polskę 8:0 dwa lata temu nawet się nie zająknąłem. To już historia. Obie ekipy bardzo się od tego czasu zmieniły - przyznał.

Beenhakker powiedział, że już od środy ma gotowy skład, który rozpocznie mecz w Warszawie. - W środę na treningu wykrystalizowała się podstawowa jedenastka, a czwartkowe zajęcia tylko mnie utwierdziły w wyborze. Żadnych wątpliwości już nie mam, ale składu oczywiście nie zdradzę. Pierwszeństwo mają piłkarze. To kwestia wzajemnego szacunku - wyjaśnił.

Szkoleniowiec nie widzi powodów, by z Azerbejdżanem polski zespół zagrał w innym niż zwykle, bardziej ofensywnym ustawieniu.

- Nie widzę powodów dlaczego mielibyśmy zagrać inaczej niż w poprzednich, udanych meczach. Cel jest zawsze jeden - wygrać. Niezależnie czy po drugiej stronie jest Portugalia, Belgia czy Azerbejdżan. Wszystko musi zostać podporządkowane zwycięstwu - dodał.

Jego spokoju nie burzą nawet kłopoty kadrowe i zimowa aura, która komplikowała przygotowania we Wronkach.

- Zima pod koniec marca? No coż, zdarza się. Trzeba przyjąć to ze spokojem. Zamiast treningu był spacer i też było przyjemnie. A kontuzje? Nie zaprzątam sobie tym głowy, wykorzystując całą energię na pracę z tymi piłkarzami, których mam do dyspozycji. Nie mam Błaszczykowskiego (w sobotę będzie pauzował za kartki - przyp. red.), Bronowickiego, Golańskiego i Smolarka, który zdrowy i w formie ma miejsce w podstawowej jedenastce, ale się tym nie zadręczam. Są inni i skupiam się na ich przygotowaniu - stwierdził Beenhakker, który liczy, że w sobotę stadion przy ul. Łazienkowskiej będzie pełny i kibice dopingiem wspomogą piłkarzy.

- Gdy graliśmy w Warszawie z Serbią, trybuny były puste, a kibice nie darzyli nas zaufaniem. Była wówczas inna sytuacja, a my przyjechaliśmy tu po porażce z Finlandią (1:3). Teraz kibice wierzą w nas, bo nasza praca przynosi efekty. Ta drużyna naprawdę zasługuje na poparcie - podkreślił i pokusił się o refleksję o nastroje wśród polskich kibiców.

- Stąpajmy mocno po ziemi. Idziemy stopniowo do góry, ale czeka nas jeszcze sporo pracy. Będzie grać lepiej, ale i wpadki mogą się zdarzyć. Nie wolno popadać w skrajności i zbyt pochopnie oceniać drużyny oraz poszczególnych piłkarzy. Nic wielkiego jeszcze nie osiągnęliśmy. Pokora przyda się wszystkim, więc proszę nie dopisujcie nam trzech punktów za sobotni mecz już dziś - zaapelował Beenhakker.

Wieczorem polscy piłkarze zapoznali się z murawą na stadionie Legii. Przed nimi ćwiczyli Azerowie.

Początek sobotniego meczu o godz. 18.00.
:)(:

Wróć do „Ciekawostki pokerowe”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości

Kopiowanie calosci lub fragmentow bez pisemnej zgody zabronione. Strona jest kierowana do uzytkownikow polskojezycznych zamieszkalych w krajach, w ktorych korzystanie z Serwisu jest zgodne z prawem. Wiadomosci prezentowane w serwisie sa dozwolone wylacznie dla osob podlegajacych jurysdykcjom prawnym, w ktorych uczestnictwo w grach pokerowych online jest legalne. Korzystajac z serwisu, uzytkownik deklaruje wobec administratora, ze uczestnictwo w grach pokerowych online jest w jego jurysdykcji dozwolona i ponosi pelna odpowiedzialnosc za prawdziwosc zlozonego przez siebie oswiadczenia.

Na terytorium Polski poker online moga oferowac jedynie te podmioty, ktore posiadaja zezwolenie Ministra Finansow. Gra w pokera u operatorow, ktorzy nie posiadaja licencji Ministerstwa Finansow jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi. Serwis jest przeznaczony tylko dla osob, ktore ukonczyly 18 lat. Korzystajac z serwisu, uzytkownik potwierdza, ze ma ukonczone 18 lat.