Poker jako praca
Poker jako praca
W swoim felietonie Warsaw zastanawia się czy poker można traktować jak pracę?
Niektórzy uważają że wydawanie kilkuset złotych na wpisowe do turniejów to czysty hazard, bo ten sam efekt (możliwość gry) można uzyskać za mniejsze pieniądze.
Inna grupa traktuje grę jako hobby i możliwość ciekawego spędzenia czasu ze znajomymi, czy trochę adrenaliny w sieci.
Ale są tacy, którzy regularnie wygrywają, a grając na stawkach 100 czy 200 można bez wysiłku zarobić ponad średnią krajową lub więcej.
Do której grupy się zaliczacie? Czy można grać zawodowo w pokera? Czy granie iluś tam godzin dziennie nie zabije w nas radości z gry? Czy to że musimy zarobić miesięcznie tyle i tyle nie stanowi zbyt dużej presji?
Niektórzy uważają że wydawanie kilkuset złotych na wpisowe do turniejów to czysty hazard, bo ten sam efekt (możliwość gry) można uzyskać za mniejsze pieniądze.
Inna grupa traktuje grę jako hobby i możliwość ciekawego spędzenia czasu ze znajomymi, czy trochę adrenaliny w sieci.
Ale są tacy, którzy regularnie wygrywają, a grając na stawkach 100 czy 200 można bez wysiłku zarobić ponad średnią krajową lub więcej.
Do której grupy się zaliczacie? Czy można grać zawodowo w pokera? Czy granie iluś tam godzin dziennie nie zabije w nas radości z gry? Czy to że musimy zarobić miesięcznie tyle i tyle nie stanowi zbyt dużej presji?
Ja zacząłem grac w pokera ponieważ zawsze mi się podobał niezależnie czy na zapałki grany czy na drobne. Chcę spróbować swoich sił i zapełnić trochę wolnego czasu, więc traktuję to jako hobby niż zawód czy ew. zarobek. Uważam że takie luźne podejście do tematu, mając inny stały dochód z pracy lub firmy pozwoli w większości przypadków na lepsze wyniki niż nastawianie się na wygrywanie i jakieś konkretne dochodu. Lepiej podejść do stołu bezstresowo i na luzie niż się denerwować i popełniać błędy. Wtedy mamy z tego satysfakcje, porażkami się nie przejmujemy i w sumie nie ma żadnych poważnych wad z grania. Pod warunkiem że wydajemy na pokera jakiś rozsądny procent swoich dochodów. Ja ustaliłem sobie na początek że 5% wypłaty mogę na pokera wydać i tak to będę się starał rozkładać w ciągu miesiąca żeby czasem po kilku dniach nie znikła kasa. Zaplanować ile wydajemy na turnieje, ile na stoliki cashowe i ustalić taki harmonogram grania aby równomiernie kase wydać. A jak będą zarobki to nie dokładac do pokera tylko zostać na tym samym poziomie a ekstra pieniądze po prostu wydać na inne przyjemności. Jak będę chciał o wyższe stawki grać to trzeba będzie w robocie awansować
Ja jako student niemam , sporych srodków które mogłbym przeznaczyc na pokera . Grałem dla przyjmnosci gdzies tak do poczatku czerwca , teraz gdy troche zgłebiłem tajniki gry
licze powoli niewielkie przychody z gry . Wiadomo apetyt rośnie w miare jedzenia , moim celem jest zadomowienie sie na stawkach 0,50/1 $ . Każdy ma jakieś marzenia , każdy mam
na myśi praktykujacego pokerzyste . Zazwyczaj sa one nieproporcjonalne do umiejętności
ale to wkońcu marzenia . Słyszymy lub czytamy o złotych dzieciach pokera i mamy nadzieje
ze może kiedys ...Prawda jest taka ze tylko nieliczni maja predyspozycje i umiejetnosci na takim poziomie zeby moc traktowac gre jako prace.
licze powoli niewielkie przychody z gry . Wiadomo apetyt rośnie w miare jedzenia , moim celem jest zadomowienie sie na stawkach 0,50/1 $ . Każdy ma jakieś marzenia , każdy mam
na myśi praktykujacego pokerzyste . Zazwyczaj sa one nieproporcjonalne do umiejętności
ale to wkońcu marzenia . Słyszymy lub czytamy o złotych dzieciach pokera i mamy nadzieje
ze może kiedys ...Prawda jest taka ze tylko nieliczni maja predyspozycje i umiejetnosci na takim poziomie zeby moc traktowac gre jako prace.
Ja traktuje to tylko jako hobby, okazje do oryginalnej zabawy ze znajomymi i fajna adrenaline w sieci. Jako student nie moge sobie pozwolic na inwestowanie w pokera wlasnych pieniedzy ale granie dla przyjemnosci calkowicie mi wystarcza. Grac zbyt wiele godzin nie moge bo poker dla mnie o zabawa a nie obowiazek.
A czy mozna traktowac poker jako prace? Mysle ze tak i to bardzo dochodowa w niektorych przypadkach. Wystarczy zajrzec na pokertube
A czy mozna traktowac poker jako prace? Mysle ze tak i to bardzo dochodowa w niektorych przypadkach. Wystarczy zajrzec na pokertube
Ja jestem na fazie wgłębiania się wszystkie tajniki pokera, choć gram, już jakiś czas to nadal nie uważam się za jakiegoś dobrego pokerzystę, nie odnosze jakiś spektakularnych zysków bo gram na razie dla przyjemności nie inwestuje jak na razie kasy. Co do utrzymywania się z pokera to na pewno da się i pewna część traktuje to jako dodatkowy zysk a część z tego żyje, tak samo jest z bukmacherką.
-
- Posty: 0
- Rejestracja: 06 sie 2008, 00:20
hmm czasem sie zastanawiam czy ja dozyje emerytury bo obija mi sie co jakis czas ze moj rocznik ma szanse miec bardzo mala emeryture lub wogole jej nie miec, nasz kochany ZUS (z nami umrzesz szybciej) jest tez niepewna inwestycja
All that is necessary for the triumph of evil is that good men do nothing
pidwaes pisze:dla mnie poker jest jednym z 3 zrodel moich dochodow (te inne to konkursy sms i zaklady). lacznie miesiecznie daja mi one zawsze cos kolo pensji minimalnej a jak sie zdarzy jakis dobry konkurs to nawet i wiecej.
na studenckie zycie wystarcza :]
jak to konkursy sms ? możesz coś więcej o tym powiedzieć ??
Ja traktuje to jako zabawę , ale nie pogardzę jak coś wygram
No ja jako student traktuje pokera jako jedno ze źródeł dochodu
Mam kilka sieci Multilevelmarketing + poker + handluje czym popadnie -> troszkę powyżej minimalnej miesięcznie mam.
Ostatnio poker zaczął mi przynosić dość przyjemne dochody(3 wysokie miejsca w Sunday Million na 3 zagrane turnieje wygrane w satelitkach) i zacząłem dużo więcej się uczyć i analizować swoją grę.
Na pewno nigdy to nie będzie główne źródło dochodu, natomiast czuję, że realny jest zbudowanie dużego kapitalu grając w pokerze. A duży kapitał to otworzenie firmy, której celem będzie oczywiście... staly dochód bez względu na wariancję
Pozdrawiam!
Kalet
Mam kilka sieci Multilevelmarketing + poker + handluje czym popadnie -> troszkę powyżej minimalnej miesięcznie mam.
Ostatnio poker zaczął mi przynosić dość przyjemne dochody(3 wysokie miejsca w Sunday Million na 3 zagrane turnieje wygrane w satelitkach) i zacząłem dużo więcej się uczyć i analizować swoją grę.
Na pewno nigdy to nie będzie główne źródło dochodu, natomiast czuję, że realny jest zbudowanie dużego kapitalu grając w pokerze. A duży kapitał to otworzenie firmy, której celem będzie oczywiście... staly dochód bez względu na wariancję
Pozdrawiam!
Kalet
Widzę, że ktoś odkopał temat z sierpnia, a tytuł zachęcił mnie do refleksji. Bo patrząc na moją historię z ostatnich 3 miesięcy to wychodzi na to, że gram w pokera na ćwierć etatu .
Czy można się z pokera utrzymywać? Moim zdaniem tak i to bez większego trudu. Skoro ja, gracz bardzo przeciętny grając codziennie i regularnie, miesiąc w miesiąc wychodzę na plus, to każdy jest w stanie to powielić.
Podchodząc zarobkowo do pokera wystarczy WPOIĆ (zakorzenić, wyryć na ścianie i zawsze o nich pamiętać) cztery proste (w teorii) zasady:
Bankroll Management - by "dłubać" na odpowiednich stawkach.
Maksymalną stratę dnia - bo "tilta" nikt nie potrafi u siebie wyczuć
Maksymalną wygraną dnia - bo "rush" zazwyczaj kończy się gwałtownie
Zero strzałów by się odegrać - bo to wprowadza niepotrzebne swingi.
Choć prawdę mówiąc to osobiście nie znam gracza który tych jakże logicznych zasad się trzyma (ja osobiście mam problem z tą 2, czasami z tą 4).
Czy można się z pokera utrzymywać? Moim zdaniem tak i to bez większego trudu. Skoro ja, gracz bardzo przeciętny grając codziennie i regularnie, miesiąc w miesiąc wychodzę na plus, to każdy jest w stanie to powielić.
Podchodząc zarobkowo do pokera wystarczy WPOIĆ (zakorzenić, wyryć na ścianie i zawsze o nich pamiętać) cztery proste (w teorii) zasady:
Bankroll Management - by "dłubać" na odpowiednich stawkach.
Maksymalną stratę dnia - bo "tilta" nikt nie potrafi u siebie wyczuć
Maksymalną wygraną dnia - bo "rush" zazwyczaj kończy się gwałtownie
Zero strzałów by się odegrać - bo to wprowadza niepotrzebne swingi.
Choć prawdę mówiąc to osobiście nie znam gracza który tych jakże logicznych zasad się trzyma (ja osobiście mam problem z tą 2, czasami z tą 4).
Jeśli Twoje PW jest w folderze "do wysłania" to znaczy, że go jeszcze nie przeczytałem. Cierpliwości.
glory glory man united pisze:Podchodząc zarobkowo do pokera wystarczy WPOIĆ (zakorzenić, wyryć na ścianie i zawsze o nich pamiętać) cztery proste (w teorii) zasady:
Bankroll Management - by "dłubać" na odpowiednich stawkach.
Maksymalną stratę dnia - bo "tilta" nikt nie potrafi u siebie wyczuć
Maksymalną wygraną dnia - bo "rush" zazwyczaj kończy się gwałtownie
Zero strzałów by się odegrać - bo to wprowadza niepotrzebne swingi.
Choć prawdę mówiąc to osobiście nie znam gracza który tych jakże logicznych zasad się trzyma (ja osobiście mam problem z tą 2, czasami z tą 4).
w takim razie musisz glory zaglądać na mój blog czasem :P bo już znasz takiego gracza, tylko nie wiesz, że przestrzegam tych zasad ;)
1. BM - zawsze gram na takich stawkach by nawet 3-4 przegrane pod rząd nie sprawiły znacznej straty bankroll'a zawsze jest to minimum 30-35 BI do sit&go bo tylko to grywam.
2. Maksymalna strata - niedoawno to opisywałem na swoim blogu, jeśli zdażą się 3 przegrane pod rząd to nigdy nie gram dalej. Odchodze od kompa i wracam wieczorem po kilku godzinach przerwy lub następnego dnia.
3. Maksymalną wygraną to sam czas a raczej jego brak mi określa - bo zazwyczaj nie mam dziennie tyle czasu by spędzić na grze więcej niż 3-4 godziny :P
4. Czegoś takiego jak strzały na odegranie nie stosowałem nigdy, a trzymajac się tego co napisałem przed chwilą w punktach 2 i 3 to nigdy pewnie nie będę :P
Ciesze się, że mogę być tym pierwszym od Twoich zasad :D :P
Na początku mojej przygody z pokerem (za czasów studenckich) myślałem że będę miał dobre źródło dochodów. Jednak szybko zostałem sprowadzony na ziemię Obecnie pracuję i gram tylko dla przyjemności. Póki co nie widzę siebie w roli "zawodowego" pokerzysty. Jak na razie wolę mieć pewny dochód. Ale może kiedyś ....
glory glory man united pisze:
Bankroll Management - by "dłubać" na odpowiednich stawkach.
Maksymalną stratę dnia - bo "tilta" nikt nie potrafi u siebie wyczuć
Maksymalną wygraną dnia - bo "rush" zazwyczaj kończy się gwałtownie
Zero strzałów by się odegrać - bo to wprowadza niepotrzebne swingi.
Zgadzam się z 1 w 100%. Nie ma łatwej kasy w pokerze i trzeba jak napisałeś "dłubać" na odpowiednich stawkach, każdy kto porywa się na wyższe stawki bez odpowiedniego przygotowania i BR z reguły jest sprowadzany na ziemię po większej próbie rozdań.
Drugiego punktu staram się przestrzegać, ale kurde to jest naprawdę bardo cieżkie jak przegrywasz wszystko po kolei AK vs AQ, AA vs 79 (lol), AQ vs QQ all-iny na flopie A52 - to mój życiowy 1 outowy badbeat
Co do trzeciego nie zgodzę się...
Problemem wielu graczy jest właśnie granie zbyt długo kiedy nie idzie albo ma się tilta oraz granie zbyt krótkie kiedy wszystko nam wychodzi. Ostatnio zacząłem grać jak najdłużej kiedy mam dobrą passę i owszem czasem się ona skończy i wyjdę jeszcze na minus, ale często też wygram 4 razy więcej niż miałem gdybym chciał skończyć, więc chyba bardziej się opłaca grać dalej i oczywiście grać swojego normalnego pokera, nie być zbyt pewnym siebie i nie wdawać się w sytuacje, w których normalnie foldujemy
czwarty punkt też jest ważny. Jeśli już koniecznie ktoś chce się odegrać to na niższyvh stawkach, nigdy na wyższych !!
pozdr
Call, and it will be all over ...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
Na terytorium Polski poker online moga oferowac jedynie te podmioty, ktore posiadaja zezwolenie Ministra Finansow. Gra w pokera u operatorow, ktorzy nie posiadaja licencji Ministerstwa Finansow jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi. Serwis jest przeznaczony tylko dla osob, ktore ukonczyly 18 lat. Korzystajac z serwisu, uzytkownik potwierdza, ze ma ukonczone 18 lat.