Mowa ciała itp.
Ja mam tak samo jak adamo90 i również kiedy dostaje dobrą kartę do ręki zaczynam żartować, uśmiechać się jak małe dziecko. Dlatego jak gram ze znajomymi obowiązkowo musi być browar, gdyż po kilku bro każdy zaczyna się cieszyć i już wtedy nic nie jest pewne. A gdy wszyscy już są dobrze wcięci to dopiero jest gra, wówczas już nie liczy się karta a liczy się kto popisze się lepszym blefem.
Ja nie polecam gry po browarach chyba że dla czystej zabawy lub za małą kasę - a to z tego względu, że po alkoholu może nie liczyć się lepszy blef, a lepsza pięść
Poza tym np mój znajomy strasznie się denerwuje i jak ma jakikolwiek płyn pod ręką to zazwyczaj - musimy iść do kiosku po nową talię kart - dlatego ostatnio jak chce się czegoś napić w czasie gry to podajemu mu - bo napoje zazwyczaj leżą nie po jego stronie stołu - hehehe
Poza tym np mój znajomy strasznie się denerwuje i jak ma jakikolwiek płyn pod ręką to zazwyczaj - musimy iść do kiosku po nową talię kart - dlatego ostatnio jak chce się czegoś napić w czasie gry to podajemu mu - bo napoje zazwyczaj leżą nie po jego stronie stołu - hehehe
-
- -#zwykly
- Posty: 8
- Rejestracja: 11 lut 2008, 20:51
Ja gram live z przyjaciolmi 1 do 2 razy w tygodniu , i wydawac by sie moglo ,ze powinienem znac ich reakcje ,,mimike , a prawda jest taka , ze mozna sie naciac ze ho ho... Trzeba by naprawde wiele czasu spedzic na czytaniu ksiazek psychologicznych ( bo przeciez wszystko lezy w glowie , blef - to klamstwo i mysle ze osobnik moze sie zachowywac podobnie jakby klamal ) ... Poziom aktorstwa tez wchodzi w gre, jednak im mniejsze wpisowe albo stack tym trudniej odczytac , bo po prostu moze osobie nie zalezec az tak i jest wyluzowany to moje doswiadczenia ...
dedoel pisze:a ja po prostu jak wchodze do rozdania to zakrywam reka moje usta i podpieram sie na rece...i juz rozdanie nie trwa dlugo takze to jest dobry sposob...wazne by zawsze robic to samo
No kurcze gram juz live od ponad pol roku a jakos na to nie wpadlem , dzieki za rade i zaczne to stosowac , akurat gram dzisiaj wieczorkiem wiec napisze jak sie sprawdzilo Thx
Ja to ostatnio dla śmiechów gram z okularami w Turniejach Zakladam Ciemne okulary i staram sie myslec i zachowywac tak jakby to byl turniej LIVe Nie dlugo chce sie wybrac na taki turniej i dlatego tak cwicze Bo czasem na pewno kazdy tak z was mial ze jest FLOP i mowisz sobie: 8! 8! 8! PADA 8 a Ty skaczesz do góry i 40$ Twoje ;p xD Ja tak mam czesto. Tak samo mozesz glaskac sie po brodzie tak wiecie jak jakis Myslacy xD I to tez duzo daje
Ja ostatnio grajac z znajomymi zostalem HU z moja laska - na rece AJ wszedl flop AJJ, ja sobie checklem a kobieta wyrzucila karty i z tekstem do mnie: "w dupe sobie wsadz tego fulla" I jak tu grac?
A apropo mowy ciala warto na poczatku grac cwaniaka cieszyc sie jak dziecko gdy wpadnie dobra karta, usmiechac sie chytro itp Nastepnie po paru rozdaniach udawac totalnie zawiedzionego i zniecheconego gra. Jak zaczna sie teksty w stylu "zubr cos karty nie ida co?" znaczy, ze osiagneliscie swoj cel. Mina takiego typka jak go rozwalasz flushem na asie niezapomniana
A apropo mowy ciala warto na poczatku grac cwaniaka cieszyc sie jak dziecko gdy wpadnie dobra karta, usmiechac sie chytro itp Nastepnie po paru rozdaniach udawac totalnie zawiedzionego i zniecheconego gra. Jak zaczna sie teksty w stylu "zubr cos karty nie ida co?" znaczy, ze osiagneliscie swoj cel. Mina takiego typka jak go rozwalasz flushem na asie niezapomniana
Ogladnijcie / poczytajcie programy/ebooki Annie Duke.
jest ona zawodowa pokerzystka, wygrala WSOP Tournament of Champions zgarniajac 2mln$
jest ona zreszta siostra Howarda 'The Professor' Lederera
napisala fajna ksiazke : "How I Raised, Folded, Bluffed, Flirted, Cursed, and Won Millions at The World Series of Poker"
Ukonczyla psychologie i psycholingwistyke i swietnie czyta graczy.
mowi np. ze podczas blefowania nie czujemy sie wygodnie- czesto jakas czesc ciala jest napieta.
oplaca sie przyjrzec jak kazdy mruga- zazwyczaj 'blink rate' czyli czestotliwosc mrugania drastycznie zwieksza sie, gdy ktos blefuje.
bardzo duzo mowia tez rece. jesli sa otwarte, polozone na stole to swiadczy o tym, ze ktos ma dobra reke. Nie chce odstraszyc nas od siebie, tylko 'zaprosic, zachecic'
z kolei jak ktos siedzi z rekami skrzyzowanymi na klatce piersiowej- 'zamyka sie' => blefuje.
to tylko 1% z tego co widzialem i czytalem z jej artykulow;]
jest ona zawodowa pokerzystka, wygrala WSOP Tournament of Champions zgarniajac 2mln$
jest ona zreszta siostra Howarda 'The Professor' Lederera
napisala fajna ksiazke : "How I Raised, Folded, Bluffed, Flirted, Cursed, and Won Millions at The World Series of Poker"
Ukonczyla psychologie i psycholingwistyke i swietnie czyta graczy.
mowi np. ze podczas blefowania nie czujemy sie wygodnie- czesto jakas czesc ciala jest napieta.
oplaca sie przyjrzec jak kazdy mruga- zazwyczaj 'blink rate' czyli czestotliwosc mrugania drastycznie zwieksza sie, gdy ktos blefuje.
bardzo duzo mowia tez rece. jesli sa otwarte, polozone na stole to swiadczy o tym, ze ktos ma dobra reke. Nie chce odstraszyc nas od siebie, tylko 'zaprosic, zachecic'
z kolei jak ktos siedzi z rekami skrzyzowanymi na klatce piersiowej- 'zamyka sie' => blefuje.
to tylko 1% z tego co widzialem i czytalem z jej artykulow;]
Tez nie zawsze tak jest , ze osoba ktora blefuje zamyka sie ... Ja juz gram troche live i zauwazylem ,ze niektore osoby staja sie bardziej pewne i ta pewnosc wcale nie jest sztuczna, wrecz ciezko jest z tego cokolwiek wyczytac. Ogolnie taka zabawa w czytanie ludzi przy stole to juz wyzsza szkola jazdy. Zwracac trzeba uwage naprawde na szczegoly , no i dochodzi jeszcze sytuacja , ze nie koniecznie taka osoba musi blefowac , jezeli okazuja takie czy inne oznaki, moze miec np slaby hand, ale zawsze hand ,i nie wiadomo czy nie lepszy niz nasz. Zauwazylem rowniez, ze czasem osoba z dobrymi kartami staje sie badziej skoncentrowana , wyciszona , kiedy jeszcze przed minuta zachowywala sie zupelnie na luzie. To to co ja sam zaobserwowalem i chcialem sie podzielic. Na pewno sa jakies powszechne zachowania ,ktorych chcialbym sie nauczyc i ewentulanie pocwiczyc w grze ze znajomymi. Jedno wiem na pewno , to co wyczytamy z mowy ciala nie zawsze jest adekwatne do posiadanych kart , bo oczywiste jest ,ze przy np flopie kier on trzymajac KT kier moze zawsze sie obawiac Asa kier. I jego mowa ciala moze mowic dokladnie to samo co przy blefie. Ja sam sie tak nacialem.
Śląsk - Wisła - Lechia
-
- -#aktywny
- Posty: 102
- Rejestracja: 02 mar 2008, 01:16
Grzegorz14 pisze:Ja mam problem z karnacja... poniewaz mam cere kanaliczkowa czy jakos taka w każdym bądź razie Gdy blefuje staje sie NAPRAWDE czerwony...
O kurcze,to jeśli przyjdzie Tobie grać na żywo, to będziesz się chyba musiał zaopatrzyć w kominiarkę lub maskę karnawałową .
tlpmsoul pisze:Zauwazylem rowniez, ze czasem osoba z dobrymi kartami staje sie badziej skoncentrowana , wyciszona , kiedy jeszcze przed minuta zachowywala sie zupelnie na luzie. To to co ja sam zaobserwowalem i chcialem sie podzielic.
Właśnie - bardzo ważna jest konsekwencja w sposobie bycia przy stole. Oglądając różnego rodzaju turnieje pokerowe łatwo jest zauważyć, że zawodnicy pro z reguły przyjmują takie same pozy zarówno rozgrywając monstery, jak i blefując. Bardzo ciekawie wygląda to np. u Mike'a Matusowa - przed handem mówi i mówi(nie przez przypadek ma ksywkę "The Mouth"), zaś gdy już dochodzi do właściwej rozgrywki najczęściej jest niesamowicie cichy i skoncentrowany. Nie ma w tym jednak żadnego dysonansu, ponieważ w ten sposób gra niemalże każdy hand.
W ogóle bardzo jest cenna obserwacja zachowań zawodowców - najciekawszą autodiagnozę postawił sobie Daniel Negreanu po jednej z serii HSP. Zauważył u siebie, iż ilekroć dostawał dobrą rękę lub rozgrywał wysoki układ, rosła częstotliwość z jaką mruga powiekami . Postanowił zatem wykorzystać tegoż tell'a jako element dezinformacji przeciwników w kolejnym sezonie.
Pozdrawiam
Z tym mruganiem to On ma jakiś chyba tick nerwowy którego czasami nie kontroloje (w pewnym stopniu) - podczas wywiadów też mruga, mi tak sie wydaje.
Też zauważyłem że jak gram na żywo z kolegami to często tak jest że ktoś cały czas "nawija" śmieje się i żartuje, a jak coś ma to cisza ( u siebie też to zauważyłem ale staram się z tym walczyć)
Ostatnio dość ostro zablefowałem a chip lider powiedział żebym przeliczył reszte swoich żetonów, byłem tak zdenerwowowany że zaczynałem liczyć 4 razy bo się myliłem, więc raczej jeszcze nie jeste gotów na pojedynek live z nieznajomymi..
Też zauważyłem że jak gram na żywo z kolegami to często tak jest że ktoś cały czas "nawija" śmieje się i żartuje, a jak coś ma to cisza ( u siebie też to zauważyłem ale staram się z tym walczyć)
Ostatnio dość ostro zablefowałem a chip lider powiedział żebym przeliczył reszte swoich żetonów, byłem tak zdenerwowowany że zaczynałem liczyć 4 razy bo się myliłem, więc raczej jeszcze nie jeste gotów na pojedynek live z nieznajomymi..
jak ja gram live to z kolegami gdzie jest duzo alkoholu, smiechu i zabawy takze zadne reakcje nie wchodza w gre hehe bardzo czesto sa nawet dziwne sytuacje np:
w rozdaniu jest pare osob i przychodiz flop, przed flopem jeden typek mowi ze ma straszne scierwo na rece ale czuje ze wygra to, no i przychodzi flop 7 (on mowi na glos OO NIEZLE ) 4 ( on zaczyna sie smiac i mowi na glos daj jeszcze 6!!) 6 ( i teraz on zaczyna bardzo glosno sie smiac i mowi WIEDZIAEM!!) no i pare osob bylo doslownie w szoku co sie dzieje i tam wchodzili w jego podbicia bo mieli jakies pary a on mial na rece 35 i strit na flopie
w rozdaniu jest pare osob i przychodiz flop, przed flopem jeden typek mowi ze ma straszne scierwo na rece ale czuje ze wygra to, no i przychodzi flop 7 (on mowi na glos OO NIEZLE ) 4 ( on zaczyna sie smiac i mowi na glos daj jeszcze 6!!) 6 ( i teraz on zaczyna bardzo glosno sie smiac i mowi WIEDZIAEM!!) no i pare osob bylo doslownie w szoku co sie dzieje i tam wchodzili w jego podbicia bo mieli jakies pary a on mial na rece 35 i strit na flopie
dedoel pisze:jak ja gram live to z kolegami gdzie jest duzo alkoholu, smiechu i zabawy takze zadne reakcje nie wchodza w gre hehe bardzo czesto sa nawet dziwne sytuacje np:
w rozdaniu jest pare osob i przychodiz flop, przed flopem jeden typek mowi ze ma straszne scierwo na rece ale czuje ze wygra to, no i przychodzi flop 7 (on mowi na glos OO NIEZLE ) 4 ( on zaczyna sie smiac i mowi na glos daj jeszcze 6!!) 6 ( i teraz on zaczyna bardzo glosno sie smiac i mowi WIEDZIAEM!!) no i pare osob bylo doslownie w szoku co sie dzieje i tam wchodzili w jego podbicia bo mieli jakies pary a on mial na rece 35 i strit na flopie
co do tej sytuacji to mozna sie bylo domyslic co ma
a co do tematu to jak ja gram to kamienna twarz pokerzysty (mam to po dzadku)
Gra na żywo to całkowicie co innego niż gra w necie. Ja do tej pory głównie grałem na żywo. Z kumplami przez ostatnie parę lat. A dwa razy jak byłem w Londynie grałem w barze z całkowicie obcymi mi ludźmi (Chińczycy w większości:) ) i tam mogłem się dużo nauczyć.
Podczas gry na dość spore pieniądze, w końcu funt nawet nieźle stał jeszcze dwa lata temu na początku po prostu trzęsły mi się ręce. A że nie mieliśmy rozdającego, to raz na osiem kolejek musiałem rozdawać. Było ciężko. Ale po czasie się wyluzowałem i już poszło nieźle. Obegrałem wszystkich i zgarnąłem całą pulę.
Uważam, że po oczach można poznać najwięcej. To tam widać, kiedy ktoś blefuje najczęściej. Można powstrzymać się w ruchach dłońmi i różnych gestach, ale ciężko kontrolować oczy jak to ktoś wcześniej napisał. Każda rozgrywka jest inna i każdy przeciwnik też. Każdego można złapać na jakimś błędzie i ruchach zdradzających to, że blefuje.
A i gram tylko i wyłącznie w Texas Holdem
Podczas gry na dość spore pieniądze, w końcu funt nawet nieźle stał jeszcze dwa lata temu na początku po prostu trzęsły mi się ręce. A że nie mieliśmy rozdającego, to raz na osiem kolejek musiałem rozdawać. Było ciężko. Ale po czasie się wyluzowałem i już poszło nieźle. Obegrałem wszystkich i zgarnąłem całą pulę.
Uważam, że po oczach można poznać najwięcej. To tam widać, kiedy ktoś blefuje najczęściej. Można powstrzymać się w ruchach dłońmi i różnych gestach, ale ciężko kontrolować oczy jak to ktoś wcześniej napisał. Każda rozgrywka jest inna i każdy przeciwnik też. Każdego można złapać na jakimś błędzie i ruchach zdradzających to, że blefuje.
A i gram tylko i wyłącznie w Texas Holdem
heh.. lubie grac live, ale tylko i wylacznie jak jest nas 4ka conajmniej.. jak nas jest mniej to po prostu jest malo ciekawie.. dlaczego? bo sila rzeczy gram z nie hazardzistami (choc jakby tak pomyslec ile w jednorekiego bandyte potrafia wrzucic to sie zastanawiam ) i graja raczej tight..
ogolnie live mam duuuzo lepszy read niz przez neta.. zreszta chyba kazdy tak ma skoro oprocz sposobu rozgrywania kart widzimy tez zachowanie samego przeciwnika.. ja mialem zawsze takie zagranie ze jak nie blefowalem i mialem mocny uklad to spuszczalem oczy w dol i unikalem wzroku oponenta.. przy nastepnej natomiast grze robilem na odwrot - tzn wtedy jak blefowalem wiele rzeczy mozna robic.. a poza tym posiedzisz, pogadasz.. duzo to ciekawsze od patrzenia w monitor..
ogolnie live mam duuuzo lepszy read niz przez neta.. zreszta chyba kazdy tak ma skoro oprocz sposobu rozgrywania kart widzimy tez zachowanie samego przeciwnika.. ja mialem zawsze takie zagranie ze jak nie blefowalem i mialem mocny uklad to spuszczalem oczy w dol i unikalem wzroku oponenta.. przy nastepnej natomiast grze robilem na odwrot - tzn wtedy jak blefowalem wiele rzeczy mozna robic.. a poza tym posiedzisz, pogadasz.. duzo to ciekawsze od patrzenia w monitor..
"caly swiat wsiakl"
grywam dość często na live i problem nie polega na "mowie ciała", (bo każdy jest w miarę opanowany, a stawki nie są liczone w tysiącach, żeby trząść się i zastanawiać czy wejść z AA), ale na tym, że każdy zna każdego doskonale
a wracając do tematu.. jak ma się złą kartkę i rzuca się na preflopie to logiczne, że się krzywimy, a jak mamy dobrą to staramy się opanować.. cel to nie grać w kółko tak samo i zmieniać styl gry podczas rozgrywki
ale szczerze mówiąc, granie na live to jest coś świetnego.. gra się zupełnie inaczej niż online
a wracając do tematu.. jak ma się złą kartkę i rzuca się na preflopie to logiczne, że się krzywimy, a jak mamy dobrą to staramy się opanować.. cel to nie grać w kółko tak samo i zmieniać styl gry podczas rozgrywki
ale szczerze mówiąc, granie na live to jest coś świetnego.. gra się zupełnie inaczej niż online
Jeśli wydaje ci się, że coś jest pewne to masz rację - wydaje ci się..
- alekspolak1
- -#VIP
- Posty: 1705
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 16:45
Nie no wedlug mnie to nie ma porownania ten caly poker internetowy to jest dla amatorkow bo ja grywam online lecz wiem ze to jest bardziej forma odpoczynku przy komputerze po zajeciach ! Poker przy stole z paroma osobami to jest przezycie gra sie np cala noc do upadlego i wtedy sie odczuwa ze poker to nie jest szybka i latwa gra tylko prawdziwa menczarnia mozgu i ciala ! Ja proboje wogule nie ukazywacz uczuc ani oprzy dobrych ani przy slabych kartach wtedy bardzo trudno wogule mnie rozczytac wiadomo ze jak mi sie trafi monster card to potrafie troche sie zatrzasc ale tak zeby nikt tego nie zauwazal! najbardziej zwracac uwage trzeba na rece przeciwnika bo wedlug mnie one odgrywaja glowna role w czasie pokera
Wróć do „Strategia i taktyka w grze live”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości
Na terytorium Polski poker online moga oferowac jedynie te podmioty, ktore posiadaja zezwolenie Ministra Finansow. Gra w pokera u operatorow, ktorzy nie posiadaja licencji Ministerstwa Finansow jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi. Serwis jest przeznaczony tylko dla osob, ktore ukonczyly 18 lat. Korzystajac z serwisu, uzytkownik potwierdza, ze ma ukonczone 18 lat.