Jak grać żeby wygrać w obleganych "free"

Rozbudowane teksty na temat pokera. Strategia, taktyka, analiza oraz felietony.
invidia

Jak grać żeby wygrać w obleganych "free"

Postautor: invidia » 03 cze 2008, 17:11

Freerole- jak grać zeby wygrać. Dodam że jest to moja prywatna opinia i nie jest potwierdzona żadnymi dowodami naukowymi. Jedyna gwarancja tej strategii to to, że albo odpadasz na poczatku i nie tracisz czasu albo zostajesz już do końca.

1. Zaczyna się turniej – jeżeli nie możesz się powstrzymać z wchodzeniem w większość rąk (niektórzy tak mają ze względu na niską wartość ciemnych) wciśnij fold/check I idź sobie zapalić, zrobić herbatę, kawę lub cokolwiek innego co zajmie Ci jakieś 20 -30 min. Jeżeli potrafisz się powstrzymać wchodzisz tylko z pierwszą grupą rąk i nigdy nie wchodzisz all In w tej fazie turnieju z czymś poniżej AA jako pierwszy (nawet to jest ryzykowne)
All In dozwolone z KK i AK i AA gdy masz pewność ze będzie to pojedynek 1vs1 (zazwyczaj pomocna jest tu pozycja)

Tutaj dodam taką podpowiedź Arnoldao: "gram od początku bo w tej fazie można się obłowić w żetony, bo grają zdecydowanie słabsi "pokerzyści"."

(Arnoldao mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko temu, jak tak to pisz pw :) )

Wydaje mi się to też jakąś metodą, powinniście wybrać coś dla siebie w zależności od tego jak duża skłonność do ryzyka macie i jak długo chcecie się utrzymać.
2. Mija te 20-30 minut, po takim czasie zazwyczaj nie ma już osób, wchodzących zawsze, ze wszystkim i za wszystko więc nie ma aż tak dużej szansy, że twoje AA, AK, KK, itd.. ulegnie 72 lub J5. Oczywiście czas wykruszania się tych wspaniałych graczy zależy od ogólnej ilości osób biorących udział w turnieju. Jest za to problem: jesteś shortstackiem, wiec nadal możesz wchodzić tylko z bardzo mocną reką i to od razu all In albo ze słabszą pushować i kraść Blindy ( gdy masz tylko 1 przeciwnika! Zazwyczaj dzieje się tak na pozycji small blind gdy reszta nie miała siły wejść do gry)

Jak już wspomniałam nie ma już w grze kamikaze, ale poziom jest nadal średni więc istnieje duża szansa, że twoje all In z AK, itd… zostanie sprawdzone z AT i niżej więc się podwoisz. Dlaczego podwoisz a nie potroisz czy więcej? Bo nie można być pazernym i należy dążyć do pojedynku 1vs1. Więcej przeciwników = większe ryzyko, że odpadniesz.

Jeżeli tu odpadłeś - nie przejmuj się. Takich free jest bardo dużo..nie ten to następny. I tak nie poświeciłeś grze dużo czasu.

3. Jeżeli nie odpadłeś w poprzednim etapie .Nie jesteś już na wylocie, może nawet zostałeś chipleaderem, do płatnych miejsc już mniej niż połowa. Teraz czas pograć większym zakresem rąk. W tym etapie zauważyłam, że bardzo często dochodzi do blefowania a jednocześnie większość nie sprawdza i nie calluje tylko albo raise albo Re raise ewentualnie od razu fold po flopie. Dosyć często opłaca się tutaj zrobić zwykłe call, które nie nadszarpnie naszego budżetu, a często dosyć mocno zaskakuje naszego przeciwnika, który wcale nie ma tak mocnej ręki jakby się mogło wydawać. Można tez spróbować przycisnąć na flopie (oczywiście nie z trash hand)przeciwnika gdy ma dużo niższy stack i zmusić go do przyznania się, ze posiada całe nic i podwyższyc do poziomu jego stacka, jak nie ma nic to foldnie, jak ma trudno dużo nie stracimy i zawsze istnieje szansa, że cos nam dojdzie. Tuż przed płatnymi miejscami nie wchodzi się all In pre flop. Nigdy!! Może z wyjątkiem AA. Ewentualnie KK, gdy mamy pewne podejrzenia, że przeciwnik wcale nie jest aż tak silny jakby chciał żebyśmy myśleli.
4. Na końcówce graj już jak chcesz, ale staraj się dopasować styl gry do tego co zaobserwowałeś w poprzednich etapach. Super sposób gdy zostały już np. 2 stoły to podglądać co się dzieje na drugim i poznać grę przyszłych przeciwników. No i nadal nie pchać się za często all In. Zawsze trzeba zostawic soie cos na ewentualne odbicie. A stosując strategie shortstack odbicie jest bardzo prawdopodobne.

Ogólnie w turnieju masz jeden cel: zostać w nim jak najdłużej. Nie myśl o budowaniu stacka na FT gdy w grze jest jeszcze z 500 osób, to się mi ja z celem.

Dodatkowo taka zasada, którą stosuję żeby się nie denerwować, nie obrażac innych i nie reagować na to gdy mnie obrażają
: każdy gracz ma prawo grać jak chce i może wchodzić all In z czym chce i kiedy chce. I jeżeli twoje AA przegra z 72 to nie jest wina przeciwnika tylko twoja. Bo albo źle to rozegrałeś. Albo miałeś pecha. Ale to twój pech więc się z tym pogódź.

Awatar użytkownika
Spiegol
LEGENDA
LEGENDA
Posty: 2170
Rejestracja: 08 lis 2007, 00:43

Postautor: Spiegol » 03 cze 2008, 18:29

Sam gram tą metodą w większych freerollach, czyli "wszystko albo nic". Nie widzę zupełnie sensu w stosowaniu normalnej standardowej na mnie gry w początkowej fazie turnieju z 1500+ uczestnikami. Takich freerollów jest masę jak to ładnie napisałaś "nie ten to inny". Jeśli uda mi się wygrać jakiegoś all-ina w początkowej fazie to mogę spokojnie pasować każdą rękę z wyjątkiem wysokiej pary przez następne 30 minut bo przy małych blindach dużo nie stracą, a po tym czasie wracasz do gry i robisz swoje ;) nie uda się to trudno, dajemy następny turniej i tak do skutku. Ale są też wyjątki...

Po pierwsze prywatne turki freeroll tak jak nasze na forum, albo tylko dla Polaków na unibet-brak-polskiej-licencji!, gdzie gra 40-80 osób lub około 300-400 wtedy gram swoje, czyli w Pokera a nie w "pokera" :P no ale chyba to jest oczywiste.

Po drugie to nowi gracze, którzy grają freerolle nie tyle dla pieniędzy (chociaż to zawsze miły i uskrzydlający dodatek :P), ale dla praktyki, ćwiczenia, nabierania doświadczenia i uczenia się cierpliwości tak bardzo potrzebnej przy stole pokerowym ;) Wtedy też lepiej grać porządnie ;)

A tak generalnie zgadzam się z Twoimi złotymi zdaniami z tego artykułu ;) na początku wszystko albo nic i gramy długo o kasę albo odpadamy na początku. No i nie ten to inny, tego przecież jest masę, a wystarczy mieć 4-5 poker roomów na kompie i byście mogli cały dzień na freerollach wszelkiej maści przesiedzieć :P

dedoel
-#aktywny
-#aktywny
Posty: 458
Rejestracja: 13 lut 2008, 23:32

Postautor: dedoel » 03 cze 2008, 21:09

a ja gram zupelnie odwrotnie, przez co mam na pewno mniejszy % wygrania jakiejs kasy ale po prostu nie chce mi sie grac pare godzin by wygrac pare $... gram tylko i wylacznie o zwyciestwo we freerolu i zawsze gram bardzo agresywnie, poker ostatnio ni e jest juz dla mnie tylko zrodlem przyjemnosci i nie czerpie takiej radosci z samej gry i nie potrafie sie skoncentrowac pare godizn by wygrac malutko

Awatar użytkownika
Mr_Olimp
-#aktywny
-#aktywny
Posty: 415
Rejestracja: 06 mar 2008, 19:29

Postautor: Mr_Olimp » 04 cze 2008, 11:25

ta, opisalas gre bardzo agresywna, ktora calkiem pasuje mi do 3rolli..

co jak co, juz nie grywam w ogole w tUrkach, a jak juz to max 100 osob.
pamietam, ze kilka razy wygralem freerolla, chociaz stosunek wygranej do czasu, byl nie oplacalny., ale co tam, wtedy sie tylko liczyla zabawa!

piszesz tez, o wchodzeniu z dobrymi rekoma, lecz z tego co pamietam, to A + x, jest nadal swiete we freerollach, i tu nasuwa sie propozycja, zeby przy jak najmniejszym nakladzie czipsow jednak ogladac ten flop, bo w koncu para jest lepsza niz kicker :mrgreen: .

ogolnie krotki i fajny tekst dla poczatkujacych.




pozdro!
RB wszystkie sieci - PM

Awatar użytkownika
radost21
LEGENDA
LEGENDA
Posty: 2605
Rejestracja: 21 lis 2007, 05:36

Postautor: radost21 » 04 cze 2008, 12:06

Freerole- jak grać zeby wygrać.
1. Zaczyna się turniej – w moim przypadku zaczynaja sie turnieje lub turniej i kontynuacja gry na cash tabel (ot nie lubie pustki na ekranie)
w pierwszym > skupiam sie na rywalizacji z sit outowcami lub ostrą grą z silna reką
w drugim > skupiam sie na tej grze gdzie lezą pieniadze (cash tabel) freerole to wyskakujace okienka na których na ogól robie fold

2. Mija te 20-30 minut, po takim czasie > wszystko zalezy czy udało mi sie podwoic lub znaczaco powiekszyc stack >> tutaj grywam z pozycji i jak ognia unikam lidera.
Blefowania sie nie boje ale nie naduzywam :oops:

3. Jeżeli nie odpadłeś w poprzednim etapie .Nie jesteś już na wylocie, może nawet zostałeś chipleaderem, do płatnych miejsc już mniej niż połowa. To grywam z graczami ze srednim stackiem > szeroki zakres rak oraz duza selekcyjnosc dla outsiderów
do gry wchodze aby wygrac a nie stracic zetony
nie boje sie all inów ale nie robie ich przed flopem
gram agresywnie od poczatku wejscia do gry
równoczesnie uderzam w stacki przeciwnika i jego psychike
wierzac ze któres ogniowo musi peknąć
mam pozytywne nastawienie do gry
i nie obawiam sie porazki

ps. tak to w skrócie wyglada gdy mam ochote powalczyc do płatnych miejsc
czasem jednak freerola odpalam z załozenia tylko dla kilku all inów
a nuz w trakcie najdzie mnie ochota do kontynuowania gry :mrgreen:
żeby być kimś - trzeba być sobą

invidia

Postautor: invidia » 05 cze 2008, 20:52

radost21 pisze:ps. tak to w skrócie wyglada gdy mam ochote powalczyc do płatnych miejsc
czasem jednak freerola odpalam z załozenia tylko dla kilku all inów
<---- piękny przykład pierwszoetapowego kamikaze :D
Chyba każdy pokerzysta był przynajmniej raz w takiej roli. Dlatego tym bardziej troszkę wyrozumiałości dla dziwnych rąk z którymi przegrywacie :)

dedoel pisze:a ja gram zupelnie odwrotnie, przez co mam na pewno mniejszy % wygrania jakiejs kasy ale po prostu nie chce mi sie grac pare godzin by wygrac pare $... gram
<---- to jest artykuł dla tych którym się chce :) A tak poważnie to ja wszystkie $$ jakie mam zdobyłam w ten sposób, nie jest tego dużo bo sporo przegrałam ale lubię świadomość tego, że nie przegrywam swoich pieniędzy i może dzięki temu tez nie spinam się aż tak podczas gry bo to co mam na pokerroomach jest dla mnie bardzo wirtualne i nigdy tak naprawdę nie było moje = niczego nie tracę. Może jak zbuduję większy bankroll (za 10 lat w takim tempie moze dojde do 1000:)) to zaczne myśleć inaczej.

Awatar użytkownika
maximus86
-#VIP
-#VIP
Posty: 493
Rejestracja: 29 sie 2007, 09:32

Postautor: maximus86 » 06 cze 2008, 14:15

no nie wiem czy we freerolach można jakoś grać żeby wygrać... :D ja jak gram freerola gdzie gra od 1000-3000 graczy to na początku jeśli tylko mam wysokie karty walę All iny bo po co mam siedzieć kilka godzin i grać jakoś taktycznie i odpaść po kilku godzinach gryżeby wygrać kilka $$... jak się uda zbudować konkretny stack to wtedy można już pomyśleć o rozważnej grze bez nonszalancji... i byle dotrwać do FT i jak najwyżej... :D
"Najważniejsze to wchodzić w wygrane ręce"
+ jak w każdej grze i w pokerze potrzebne jest szczęście... :)

paleczka
-#zwykly
-#zwykly
Posty: 6
Rejestracja: 15 lip 2008, 08:08

Postautor: paleczka » 15 lip 2008, 08:43

maximus86 pisze:ja jak gram freerola gdzie gra od 1000-3000 graczy to na początku jeśli tylko mam wysokie karty walę All iny bo po co mam siedzieć kilka godzin i grać jakoś taktycznie i odpaść po kilku godzinach gryżeby wygrać kilka $$...


wiadomo nie każdemu sie chce grac o marne grosze , ale dobra gra we freerollach daje duzo doświadczenie Twoje all in zapewne buduja stacki ludziom, ktorzy nie maja dalszej koncepcji do gry i dalej graja all inami, wczoraj gralam freerolla na ktorego sie spoznilam jakies 40 minut zostalo mi 400 chipsow na (stolikach 5-6 tys) dostalam pare razy cos grywalnego i juz mialam 3 k, potem 20 minut nic potem znow jedno zagrania cala stawka moja i tak wlasnie doszlam do pierszej 50-tki(zetonow mialam 100 k) ktora dawala ticket do innego turnieju na ktorym mi zalezalo tak wiec ostrozne granie freeroll jest czasem oplacalne , jest tego masa czasem mam załączone z 6 - 7 i zawsze w którymś coś zarobie.

Bardzo dobrą koncepcja jest podkradanie blindow tuz przed przerwami i płatnymi miejscami.

Marek1978
-#aktywny
-#aktywny
Posty: 116
Rejestracja: 04 sie 2008, 14:24

Postautor: Marek1978 » 25 gru 2008, 13:07

Fajnie to opisałeś, ja sam gram sporo w turniejach freeroll i tam nabieram (tak mi się wydaje) sporo doświadczenia żeby następnie wykorzystywać wspomniane doświadczenie w turniejach wpisowych. A nie od dziś wiadomo, że poker jest grą dla wytrwałych i cierpliwych.
Pozdrawiam.

Robinmaster
-#aktywny
-#aktywny
Posty: 117
Rejestracja: 06 paź 2008, 12:41

Postautor: Robinmaster » 25 gru 2008, 13:16

dosyc ciekawy tekst ale wchodzic z Ax przy malym nakladzie finansowym sie raczej powinno jezeli mamy pozycje i niewielu kamikadze przy stoliku :) co tez o dziwo sie czasem zdarza :)

Awatar użytkownika
Schizophremikk
-#aktywny
-#aktywny
Posty: 104
Rejestracja: 22 gru 2008, 23:29

Postautor: Schizophremikk » 25 gru 2008, 22:21

paleczka,
Bardzo dobrą koncepcja jest podkradanie blindow tuz przed przerwami i płatnymi miejscami.

Gorzej jak nas ktoś sprawdzi...;]

Ogulnie moje najwyższe miejsce w freerollu to 55 na unibecie, grało wtedy coś ponad 5 tys ludzi (tam potrafi być tyle luda-masakra) więc i tak jestem zadowolony, no i zarobiłem całe 0.52 albo 0.53 E ;]
Ogulnie przestałem grywać w freerolle, ewentualnie jak jestem na jakimś nudnym stoliku , a FR zaraz ma się zacząć to się rejestruję i gram jako kamikadze, a nóż wiadomo może wygram ;)

marek3555
-#VIP
-#VIP
Posty: 537
Rejestracja: 01 gru 2008, 20:03

Postautor: marek3555 » 26 gru 2008, 00:43

We freerolu nic nie ryzykujesz,wiec tzreba grac ostro i tyle. Nie ma sensu modlic sie przy stole i czekac na AA.

pablo1972
-#VIP
-#VIP
Posty: 560
Rejestracja: 10 kwie 2008, 18:07

Postautor: pablo1972 » 29 sty 2009, 23:17

Często gram freerolle , więc przeczytałem ten artykuł i resztę postów w tym temacie. Do tej pory bywało różnie, ale wczoraj zagrałem w turku z prawie 2000 uczestników. Od początku zagrałem w/g porad invidii czyli nie grałem z jednym wyjątkiem gdy dostałem AA i all-in weszło tylko 2 graczy. W tym momencie potroiłem swój stack i czekałem dalej. Po mniej więcej 30 minutach znów AA i tym razem jedno all-in, przeciwnik miał A9 czyli dobry układ i łatwo podwoiłem stack do około 8500, od tej chwili zacząłem grać. Spokojnie zwiększałem swoją pulę żetonów aż dotarłem do miejsc płatnych (było 50). Gdy zostało 41 graczy byłem na miejscu 15 i tu niestety siła wyższa zmusiła mnie do przerwania gry. Ostatecznie skończyłem na 21 miejscu.
Dla żony na waciki,
Dla dzieci na nowe zabawki,
dla siebie ..???.

Aguus1988
-#pretendent
-#pretendent
Posty: 35
Rejestracja: 29 sty 2009, 12:38

Postautor: Aguus1988 » 30 sty 2009, 00:26

Muszę przyznać, że podoba mi się taktyka wchodzenia All in tylko z układami AA,AK i KK.

Jestem stosunkowo "świeżym" graczem ale mam kilka obserwacji:D

Początkowo wchodziłam all in już w pierwszych kilku rozdaniach, z myślą - jak odpaść to lepiej od razu, a mam szanse podwoić stack. Po rozegraniu dosyć znacznej liczby freerolli doszłam do dwóch wniosków.
- przy małych stawkach lepiej jest zobaczyć więcej flopów na spokojnie i dać sobie szansę na naprawdę dobrą kartę, która pozwoli zwiększyć stack, bez niepotrzebnego ryzyka.
- nawet jeśli podwajałam stack kilkakrotnie /co oczywiście udało się niewiele razy/, odpadałam przed miejscami punktowanymi, bo nie umiałam grać przy dużych stawkach, a strategia "all in z dobrym handem" nie może trwać wiecznie.

Dlatego teraz gram cierpliwie, wchodząc All in tylko z dobrymi kartami i jeśli wiem, że gram przeciw jeden osobie.

Skutek - w ostatnich 4 freerollach trzykrotnie udało mi się dojść do miejsc punktowanych, a w jednym skończyć na 77 miejscu /72 punktowane/ (z AA w ręku, co już opisał mój chłopak w dziale freestyle - "prawie bubble")

Na zakończenie jeszcze taka myśl, że może i nie są to turnieje live, ale obserwacja przeciwników naprawdę pozwala na wiele:)
I'm all in;)

Awatar użytkownika
tomziolo
-#aktywny
-#aktywny
Posty: 825
Rejestracja: 21 sie 2008, 18:27

Postautor: tomziolo » 30 sty 2009, 07:39

marek3555 pisze:We freerolu nic nie ryzykujesz,wiec tzreba grac ostro i tyle. Nie ma sensu modlic sie przy stole i czekac na AA.


A ile razy doszedles do platnych miejsc?
Te pierwsze pol godziny we freerolach to masakra, ja albo nie gram wcale tak jak opisales, albo sie podwajam i zajmuje sie czym innym i jak allinowcy wylatuja wracam do gry.
Dodam jeszcze ze kilka razy dzieki takiej grze doszedlem do platnych miejsc m.in na paradise-brak-polskiej-licencji! z 1700 graczami i unibet-brak-polskiej-licencji! cos kolo 3000

Olchu
-#zwykly
-#zwykly
Posty: 9
Rejestracja: 26 sty 2009, 16:47

Postautor: Olchu » 30 sty 2009, 13:47

gram od niedawna i póki co tylko Freeroll'e z paru względów : póki co brak kasy,a po drugie tak jak już niektórzy wspominali - wolę stracic/pomnożyc coś wirtualnego.

jeżeli chodzi o taktyke to na początku próbuje jak najwięcej zarobic,czyli albo gołocenie duchów albo all in (pół na pół ręka i blef)...taka ma natura,że za spokojny nie jestem :P

jak mi się uda to spokojna gra do premii,a jak nie to "jak nie ten to inny"

na pewno przyda się artykuł...

pozdro

hicarian
-#pretendent
-#pretendent
Posty: 20
Rejestracja: 19 sie 2007, 18:58

Postautor: hicarian » 10 lut 2009, 12:18

Gram od dwóch lat freerolle i tylko frerolle . Kilkanaście ukończyłem na pierwszym miejscu . W wielu z nich dotarłem do kasy w miare przyzwoitej(a jak dla studenta 30zł wiecej na koncie to już coś :grin:) . Powiem wam na czym polega gra we freerollach.

Po 1. Sieć pokerowa

Bardzo ważny czynnik .Strategia pokerowa jest najważniejsza, pewnego rodzaju umiejętności oraz przyfarczenie :cool: Aby jednak stale rozwijać swoje freerollowe umiejętności do swojego repertuaru dorzuć element sieci w jakiej grasz . Zadasz pytanie a co ma wspólnego sieć taka czy owaka , wygram to wygram..? Otóż powiem ci , że na tyle ważne jest granie w takiej a nie innej sieci - tak jak dla zwykłego laika wędkarz i rybak niczym sie nie różni , lecz dla zainteresowanych to już różnica. Tak samo jak w tej anegdocie tak samo w pokerze nie kazdy rybak jest wedkarzem i odwrotnie choć w sumie trudnią się tym samym. Ale do rzeczy - odrozniamy:

A) Entraction czyli dawne B2B

Nie liczmy na grę umiejętnosciami , wiedza .Przeczytales wiele ksiazek , grales juz różne turnieje? Zapomnij o swojej grze . Tam jest istny kociol jezeli chodzi o turki. Kolesie wlaza z czym popadnie. Skazany jestes na tylko jedna taktyke : Taktyka 2x 3x podwojenia stacka , w pierwszych max dwoch blindach. Wchodzisz z connectorami w kolorze , dobierasz na kolor jak sa dwa na flopie(draw) . Wchodzisz do gry z takimi cudami :Jd :9h , :Ad :8d , :Qd :8h ; itp.
Uwaga, najwazniejsza rada:

Gdy masz na rece powiedzmy :Qd :9h , pojawia sie damka na flopie kolesie robia slaby(2x) raise, albo check , wal all in. Top para na flopie , daje ci ogromna przewage.
Oczywiscie nie GWARANTUJE ci , ze wygrasz taka pare. Tak samo jak nie zagwarantuje ci , ze :Ad :Ah wygra z :2d :7h. To poker , nie szachy.

Inna rzecz , o ktorej musisz pamietac ze na Entraction w poczatkowej i sredniej fazie turnieju "siec" faworyzuje big stacki. To nie czary mary, nie wierze w magie i czutki!
Tak jest i nie jeden to potwierdzi. Dlatego twoj cel jest prosty nabuduj sie ponad srednia , badz najwiekszy na stole. Nie wlaz all in kazdymi kartami , ale sprawdzaj flopy. Czasem B2b daje ci prezent i uklada ci z twoja nedzna 57 flop 5A7 , turn 5.

W srodkowej fazie turka zaczyna sie mass limp attack. Pamietaj , ze gdy na poczatku to byl mass all in , teraz z twoja karta A10 , ktora robisz maly raise jest sprawdzana przez wielu karnawalowych chlopcow, ktorzy przeszli przez sito. Jak jestes big stackiem , to jeszcze jakis raise na flopie ich odstraszy. Jestes short albo middle - znajdzie sie Jasiu i Zdzisiu , ktorzy myslac ze sa pro beda dobierac, myslec ze klamiesz- slowem stroze prawdziwego pokera.
Twoj cel w tej fazie jest prosty - masz top pair , 2 pary , itp raise - ewentualnie all in . Nie mysl za duzo to B2B , nie ma sensu czekac.

Ostatnia faza turnieju i nagle jak za czarodziejska rożdzka twoj big stack jest karany. Miales za duzo zetonow :!: i musisz podporzadkowac sie do stanu rownowagi.
Przełam lody i uwierz ze , twoje top pary, 2 pary , sety z flopa moga czesto przegrac. To faza gdy musisz byc bardzo czujny . Nie rob za kowboja bo szybko odpadniesz. Na tilt czekaja wszyscy :cool: . Badz czujny niczym wazka. To co w poczatkowej fazie, srodkowej bylo dobra taktyka teraz jest zla. Final table faworyzuje 2-3-4 wedlug ilosci zetonow stacka. Fakt , mozesz sobie przypomniec ze ktos czy nawet ty miales najwiecej i wygrales. To Poker , nie szachy.

Daje ci rade , skorzystasz z niej czy nie twoj wybor.

Heads up. Masz zdecydowana i kolosalna przewage?? - rob non stop all in . Koles w koncu sie zlamie. Ale to musi byc ogromna przewaga. W sytuacji gdy jestes lepszy graj rozwaznie, czlowiek ktory z toba doszedl do heads up nie znalazl sie tu przypadkowo!

W koncu rozejrzyj sie za nastepnym turniejem w B2b i graj dalej
Asso Kappa 12.15 15E
Club4Aces 13.00 30E 15.00 20 E 17.00 20E 19.00 100E 21.00 50E
Bet4E 18.00 turek do 1 Vip 150 E , turek do 100 E . Oby dwa o tej samej porze.
Glocal Poker w pon 17.00 25 E
Nasty Duck czasem o 20.00 50 E
Bringbet o 20.00 teraz 25E , kiedys bylo 60 , potem 50...
Asteria Poker w pon 21.01 100 E , caly tydzien 20.01 30 E
Irish Eyes Poker 19.20 20 E
redbet-brak-polskiej-licencji! czasem o 20.00 500 E
GlobalStudentsPoker w weekendy 30 E o 19.00
FacedaaPoker 19.50 100 E
NoiQ mnostwo ludzi ,duzo freerolii . Teraz glowny jest o 20.00 juz tylko 500 E(2000 ludzi)
Pokerium 19.01 500 E (2000 luda)

spotkacie mnie na b2b pod nickiem kamilo23 albo 24 itd....



cdn...

Awatar użytkownika
Ezkalop
-#aktywny
-#aktywny
Posty: 414
Rejestracja: 12 sty 2009, 22:47

Postautor: Ezkalop » 10 lut 2009, 17:32

czytajac ten wątek naprawde fajnie mi sie grało wszystkie freerolle:D

pozdrawiam

Bongo007
-#aktywny
-#aktywny
Posty: 201
Rejestracja: 30 wrz 2007, 09:26

Postautor: Bongo007 » 14 lut 2009, 12:12

Moim zdaniem we freerolach kazdy gra swoja strategia. NIegdys naczytalem sie roznych strategii grania we freerolach ale tak naprawde nic mi to nie dalo. We freerolach trzeba miec duzego farta zeby cos wygrac bo dajmy na to ze otrzymujesz non-stop denne karty nie masz jak zagrac bo non-stop ktos cie przebija az wreszcie dostaniesz AQ i dasz call albo raise to zaraz (nie mowie ze zawsze ale przewaznie tak robia) dostaniesz all in i sie martw co zrobic. We wczorajszym turku na chili poker mialem podobna sytuacje. Nie szla karta az wreszcie dostalem AQ i dalem call za bodajze 80 i zaraz kolo wyskoczyl mi z all in no to ja go sprawdzilem mial pare JJ na rece na flopie trzeci J i pozamiatane 41miejsce. Ale kazdy gra wedlug swojej strategii w tego typu turniejach wedlug mnie w turniejach typu freerol gdzie gra dajmy 1000 osob najlepiej jest zagrac pierwsza byle jaka reke all in i albo sie uda albo nie jak sie uda to masz podwojony stack i wtedy mozesz sie baiwc a nie dajmy z 1000stacka tak schodzisz powoli do 0 i 30min stracone na glupia zabawe. Taka jest moja taktyka do gry we freerolach w ktorych gra wiecej niz 1000 osob. POzdro

Awatar użytkownika
Albert
-#VIP
-#VIP
Posty: 696
Rejestracja: 10 lis 2008, 22:54

Postautor: Albert » 14 lut 2009, 12:46

Freerole- jak grać zeby wygrać

Nie grać :D We freerolach wszyscy są przegrani. Jest to kilkugodzinna nuda - w tym czasie można zarobić znacznie więcej, wystarczy chcieć, pracy jest dość sporo :) Według mnie, kto gra w takich freerollach albo nie ma kompletnie nic do roboty (ja wolę poczytać książkę:)), albo jest maniakiem :D
I'm worse at what I do best
And for this gift I feel blessed

Awatar użytkownika
mx
-#zasłużony
-#zasłużony
Posty: 1527
Rejestracja: 13 lis 2008, 18:59

Postautor: mx » 16 lut 2009, 00:53

hicarian pisze:To Poker , nie szachy.


to od poziomu graczy zalezy czy to jest ... ruletka czy ... " szachy " ... widac grasz tylko freerolle ... jezeli tak masz opanowana siec B2B czemu nie zagrasz w turku z normalnym wpisowym ... freeroll jest specyficzna forma gry gdzie ja osobiscie sporo eksperymentuje ... ugrywasz te 30 zl i co ... wyplacasz ... co najmniej dziwne ... temat moze o free ale ja radze tez pograc cos normalnego bo bazujac tylko na sofcie bedziesz ugrywal tylko drobniaki

olczykandre
-#VIP
-#VIP
Posty: 636
Rejestracja: 03 cze 2008, 15:29

Postautor: olczykandre » 16 lut 2009, 01:21

hyhyhy ja sobie ostatnio niezle radze w tych najbardziej obleganych free gdzie pelno jest fishow :D ogolnie warto grac bardziej loose grac bardzo agresywnie. potrafia sprawdzac do konca z 2 czy 3 para albo z gutshotami :D bardzo latwo sie nabudowac na takich no ale jednak czasem trzeba uwazac czy jakas rybka nie trafila czegos mocniejszego :)
pozdrawiam

Awatar użytkownika
halfik
-#aktywny
-#aktywny
Posty: 259
Rejestracja: 04 lut 2009, 13:42

Postautor: halfik » 16 lut 2009, 15:09

Albert pisze:
Freerole- jak grać zeby wygrać

Nie grać :D We freerolach wszyscy są przegrani. Jest to kilkugodzinna nuda - w tym czasie można zarobić znacznie więcej, wystarczy chcieć, pracy jest dość sporo :) Według mnie, kto gra w takich freerollach albo nie ma kompletnie nic do roboty (ja wolę poczytać książkę:)), albo jest maniakiem :D


nie do konca. jak sie gra odpowiednie freerole, to jest w tym sens. fakt faktem, ze nie jest latwo o top3 przy 100-900 graczach, ale warto posiedziec.

$50-500 za top1 droga nie chodzi.

ja grywam freerole, gdzie nie ma tysiecy graczy, a top10 jest juz na tyle platne, ze sobie nie chce palnac w glowe po 2-3h grania ;p

inna rzecz, ze jak masz mniej graczy - w razie porazki, nie tracisz 3-4h dla $1, a cos kolo 1h max 2h.

ps. hicarian napisal sensowny poradnik. sam gram podobnie z niezlym skutkiem. od czasu do czasu jest final table - a na FT tylko raz nie udalo mi sie wejsc do top5. a gdzies w 40% turkow platne strefy - groszowe, no ale za te wygrane gram inne platne turki - za dolca, czy dwa.

$400 w 6 tyg. grania - na freerolach, jak sie zaczyna od 0 - to niezly wynik IMHO. licze tutaj tylko wygrane > $20. klepaki za dalsze pozycje, zawsze inwestuje w platne turki.

Awatar użytkownika
Albert
-#VIP
-#VIP
Posty: 696
Rejestracja: 10 lis 2008, 22:54

Postautor: Albert » 16 lut 2009, 17:51

Nie no, jasne, freerole z duża pulą + małą ilością graczy są OK. Miałem na myśli podobne do tych na PokerStars-nielegalny-w-PL!, gdzie po kilku minutach nie można się zarejestrować, bo już to zrobiło 4000 graczy. Na PartyPoker są fajne turki, niskie wpisowe i dodane wysokie pule. Polecam granie po północy, bo wtedy jest mały graczy i można załapać się do turka z 300 osobami.
I'm worse at what I do best

And for this gift I feel blessed

bushmk
-#pretendent
-#pretendent
Posty: 33
Rejestracja: 07 kwie 2009, 14:15

Postautor: bushmk » 14 kwie 2009, 09:40

Może to ma mało wspólnego z taktyką, ale z pewnością da też dużo do myślenia. Ostatnio zapisywałem się na turnieje dla Polaków na PokerStars-nielegalny-w-PL!, w których nie moglem brać udziału. Zawsze jednak sprawdzałem, na którym miejscu się znajdowałem. Zauważyłem, że grę kończyłem dopiero na miejscach mniej więcej z przedziału 300-400. Grało 1600 osób a miejsca płatne od 150. Zobaczcie ilu graczy odpada z własnej niewymuszonej woli.


Wróć do „Artykuły o pokerze”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości

Kopiowanie calosci lub fragmentow bez pisemnej zgody zabronione. Strona jest kierowana do uzytkownikow polskojezycznych zamieszkalych w krajach, w ktorych korzystanie z Serwisu jest zgodne z prawem. Wiadomosci prezentowane w serwisie sa dozwolone wylacznie dla osob podlegajacych jurysdykcjom prawnym, w ktorych uczestnictwo w grach pokerowych online jest legalne. Korzystajac z serwisu, uzytkownik deklaruje wobec administratora, ze uczestnictwo w grach pokerowych online jest w jego jurysdykcji dozwolona i ponosi pelna odpowiedzialnosc za prawdziwosc zlozonego przez siebie oswiadczenia.

Na terytorium Polski poker online moga oferowac jedynie te podmioty, ktore posiadaja zezwolenie Ministra Finansow. Gra w pokera u operatorow, ktorzy nie posiadaja licencji Ministerstwa Finansow jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi. Serwis jest przeznaczony tylko dla osob, ktore ukonczyly 18 lat. Korzystajac z serwisu, uzytkownik potwierdza, ze ma ukonczone 18 lat.